W poniedziałkowy wieczór gościem programu „Fakty po Faktach” w TVN24 był eurodeputowany PiS i były wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Rozmowa z Anitą Werner dotyczyła „farmy trolli” w Ministerstwie Sprawiedliwości, której działalność nadzorował ówczesny wiceminister Łukasz Piebiak.
Jaki podczas programu bronił ministra Zbigniewa Ziobrę, twierdząc, że nie wiedział on nic o aferze i nie ma żadnych podstaw, by domagać się jego odejścia z resortu. Pobyt w studiu wykorzystał także do zaatakowania stacji TVN24, której zarzucił stosowanie hejtu i mowy nienawiści.
– Jakoś tak się dziwnie składa, że jak oglądam państwa stację, to w państwa stacji jest od rana do wieczora tylko atak na jedną stronę, porównywanie do systemów totalitarnych, Ziobro zły, Ziobro do dymisji – mówił Jaki. – To, co się wyprawia u państwa w stacji, to znaczy tworzy się tę mowę nienawiści, od rana do wieczora. Ministerstwo hejtu. Państwo to stosujecie. Nie ma u państwa na paskach ministerstwa hejtu od rana do wieczora? I tylko na jedną stronę jest bicie, tzn. bijecie tylko w PiS od rana do wieczora – mówił podniesionym głosem europarlamentarzysta.
Jaki oskarżył również prowadzącą program Anitę Werner, która próbowała uzyskać od byłego wiceministra sprawiedliwości konkretną odpowiedź na pytanie, o to, że „ciągle mu się przeszkadza”.
– To jest po prostu skandal, co państwo robicie w tej chwili. Od rana do wieczora w nas bijecie. Kiedy próbuję przyjść i wytłumaczyć jedną rzecz, to pani mi co chwilę mi przeszkadza. Czy pani uważa, że tak powinna wyglądać rozmowa? Na sam koniec państwu powiem jedną rzecz. Że robicie skandal i programy specjalne, porównujecie do systemów komunistycznych, kiedy jeden wiceminister jest podejrzany o hejt. A kiedy szef konkurencyjnego bloku osobiście kieruje i uczestniczy w takim hejcie, to państwo tego nie widzicie. To również jest mowa nienawiści – oznajmił Jaki.