Były minister sprawiedliwości, a obecnie europoseł PiS Patryk Jaki na spotkaniu z dziennikarzami zaatakował przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi polityków Platformy Obywatelskiej.
– Neumann nie został rozliczony za język gangsterski, którego używał, dalej jest członkiem PO. Gość, który tworzy „Sok z Buraka” dalej jest zatrudniony w warszawskim ratuszu Rafała Trzaskowskiego – mówił przed Sejmem Jaki. – Afera z kozami dalej nie rozliczona, Jachira, która zbezcześciła pomnik polskiego państwa podziemnego i AK dalej jest na liście – wyliczał polityk.
Konferencja prasowa https://t.co/mFwJCeP4UW
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) October 10, 2019
Następnie Jaki wyjaśnił, dlaczego głosowanie na PiS, a nie na KO, jest najlepszym z możliwych wyborów 13 października.
– Nie wolno głosować na PO, ponieważ jest to kultura, która jest taka jak reprezentowana dzisiaj przez ludzi, których wysłano specjalnie, żeby przeszkadzać podczas konferencji prasowej – powiedział eurodeputowany PiS.
Słowa te polityk skierował do osób, które przysłuchiwały się konferencji i zarzucały Jakiemu, że kłamie i tuszuje afery PiS, takie jak sprawa kamienicy Banasia czy katastrofalna sytuacja szpitali.
– Ale całe szczęście, ja się cieszę, że ludzie, którzy dzisiaj tutaj przeszkadzają podczas konferencji, nie głosują na PiS, bo my jesteśmy formacją, która reprezentuje sobą wyższą kulturę – przekonywał zdenerwowany Jaki.