– Prof. Szyszko cały czas nas uczulał, cały czas nam mówił, co jest, jakoś nie chcieli tej prawdy. Powiedziałabym, że tak jak nie chcieli tej prawdy pana Jezusa. Ukrzyżowali go i ciągle to krzyżowanie jest, a jeżeli my krzyżujemy, to sami giniemy, giną ci, którzy krzyżują, ci, którzy zgadzają się na to krzyżowanie prawdy – mówił o działalności zmarłego w 2019 roku ministra ochrony środowiska Jana Szyszki ojciec Tadeusz Rydzyk podczas odbywającego się w sobotę w Toruniu sympozjum „Oblicza ekologii”.
Wydarzenie zostało zorganizowane dla upamiętnienia polityka Prawa i Sprawiedliwości, który według o. Rydzyka był „wielkim Polakiem, katolikiem, dla którego była wiara i rozum”. Jednym z gości – obok polityków partii Jarosława Kaczyńskiego – był arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
– Zawsze mówił „naród”, „Kościół katolicki”, „wieś”, „lasy” – cały czas nam to tłumaczył, nie wiem, czy wszyscy to pojęli – mówił o zasługach swojego przyjaciela dyrektor Radia Maryja.
– Przychodzimy, żeby jeszcze bardziej zbliżyć się do prawdy, jesteśmy w wyższej uczelni, a wyższa uczelnia, uniwersytet, ma służyć prawdzie, ma po pierwsze odkrywać prawdę, w tej chwili jest to dramatem, mówił o tym dramacie święty Jan Paweł II, że najgorszą sprawą jest to, że w tym postmodernizmie nie ma prawdy, tylko opinia i to się liczy i później przychodzą emocje, relatywizm, a w tym wszystkim w tej mętnej wodzie ktoś łowi ryby, jakieś interesy – podkreślił o. Rydzyk.