Pracownicy łódzkiej formy zajmującej się wywozem odpadów znaleźli w kontenerze terrarium. Natychmiast wezwali straż, bowiem w terrarium biegał rudo-biały chomik.
Pracownicy opróżniali kontener przy ulicy Żeromskiego, kiedy znaleźli przezroczysty pojemnik. Na ten widok śmieciarze wezwali strażników z Animal Patrol – podaje portal o2.pl. Pozbycie się w ten sposób żywego chomika zaszokowało nawet doświadczonych strażników.
Wszystko wskazuje na to, że gryzoń trafił do kontenera prosto z domu właściciela. Ten zostawił chomikowi trociny, domek, a nawet miseczkę. Zwierzę zostało prawdopodobnie wyrzucone tuż przed przyjazdem pracowników firmy wywożącej odpady. Wskazuje na to kondycja chomika, który nie zdążył zamarznąć w blaszanym śmietniku przy temperaturze około zera stopni Celsjusza. Okrucieństwo tego czynu zdenerwowało strażników. „Chomiczek to zwierzaczek, który często ląduje w naszych domkach jako maskotka, przytulaczek itd. Jest cudowny dopóki się nie znudzi. Bo kiedy się znudzi, to niestety ląduje w śmietniku” – skomentowali oni sytuację.