– Jako sympatyk prezydenta cieszę się, że jest takie samozadowolenie w PO, że się narkotyzują tymi sondażami, w które ja nie wierzę. Mam déjà vu sprzed wyborów europejskich , gdy kilka dni przed wyborami cała PO, z przyległościami, z mainstreamem i establishmentem była samozadowolona i były wewnątrz kłótnie, dzięki komu KO wygrała wybory z PiS — powiedział w RMF FM Marcin Mastalerek, odnosząc się do przegranych przez opozycję wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem byłego rzecznika PiS radość z dobrych notowań Rafała Trzaskowskiego w Platformie Obywatelskiej jest przedwczesna, bo jeszcze może się okazać, że w ogóle nie dojdzie do drugiej tury.
– Jak patrzę na tę kampanię, to widzę, że jest ona jak prezydentura Andrzeja Dudy: aktywna i z ludźmi – ocenił Mastalerek przedwyborczą aktywność głowy państwa. – Uważam, że jest szansa na zwycięstwo Andrzeja Dudy w I turze — powiedział.
Jednocześnie były rzecznik PiS negatywnie ocenił kampanię wyborczą kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej.
– Rafał Trzaskowski prowadzi całkowicie inną kampanię niż prezydent Duda. Prezydent mówi, co zrobił w ciągu 5 lat. Natomiast Rafał Trzaskowski ma taką kampanię, że zaprzecza wszystkiemu, co robił i mówił. Stara się robić kampanię wizerunkową. Jeżeli PO podnosiła wiek emerytalny, o teraz on mówi, że nie będzie podnosił. Jeżeli Rafał Trzaskowski mówił, że 500 plus to katastrofa, teraz mówi, że będzie bronił. Jeżeli Trzaskowski negocjował przyjęcie uchodźców, był za uchodźcami, dzisiaj mówi, że nie. Jestem ciekawy, czy to się uda, bo to jest pewna operacja socjotechniczna – podsumował Marcin Mastalerek i dodał: – Jestem ciekawy, czy ludzie w to uwierzą.