– Ta Polska wiosek i małych miasteczek była bardzo często opuszczona, porzucona. To właśnie tam zwijano posterunki policji przed 2015 rokiem, to właśnie tam likwidowano urzędy pocztowe, to właśnie tam bardzo często słyszało się, że nie ma warunków życia. I stamtąd też najwięcej ludzi – przede wszystkim młodych – wyjeżdżało, nie widząc dla siebie żadnej szansy, bo nie było tam pracy, nie było połączeń komunikacyjnych – powiedział prezydent Andrzej Duda w programie „Tydzień” w telewizji publicznej, odnosząc się do rządów koalicji PO-PSL w latach 2007–2015.
– Postawiłem sobie jako wielki cel, by te trendy odwrócić – i to się działo przez ostatnie lata. One w ogromnym stopniu są już odwrócone. Oczywiście jeszcze nie wszystko zostało naprawione, zbudowane, ale są to procesy, które trwają, one się dzieją, zostały rozpoczęte i na pewno chcę to kontynuować – mówił Duda.
Prezydent podkreślił, że jeżeli Polskę poza wielkimi miastami nazywano kiedyś „Polską B”, to on w pierwszej kadencji swojego urzędowania poświęcił więcej uwagi „Polsce B” niż „Polsce A”.
– Dla mnie ogromnie ważny jest rozwój obszarów wiejskich, a tu możemy dysponować bardzo różnymi środkami w tym celu – oświadczył Duda. – Tych pieniędzy na polską wieś można przeznaczyć bardzo dużo i z całą pewnością będę tu obligował rząd do takiej polityki – zapowiedział prezydent.