„Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o »polskich obozach«, szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą…”, napisał Donald Tusk na Twitterze, komentując zawirowania, do jakich doszło po znowelizowaniu ustawy o IPN.
Do słów przewodniczącego Rady Europejskiej odniósł się w programie Minęła 20 w TVP Info Wojciech Cejrowski. Podróżnik ostro skrytykował wpis byłego premiera i nie szczędził mu nawet inwektyw, nazywając Donalda Tuska „świnią”.
– Tak się zachowuje świnia. W czasie wojny było hasło propagandowe „Tylko świnie siedzą w kinie” , to jest właśnie rodzaj takiej świni. W momencie, kiedy matka i nasz dom i matka jest atakowana, to nawet jeśli się nie zgadzam z obecnym opiekunem matki, czyli partią rządzącą, czyli PiS, to nie pluję w stronę Polski, tylko bronię. PO z PiS będą potem tłuc się po pyskach, ale nie teraz – powiedział Cejrowski. – Teraz jeżeli plują na Polskę, tak jak przed chwilą napluł Tusk, to to jest świnia, która siedzi w kinie – dodał podróżnik.
Zdaniem Cejrowskiego, Polacy powinni zachować w pamięci słowa Donalda Tuska na dłużej z uwagi na to, że być może będzie chciał on wrócić do krajowej polityki.
– To jest świństwo grubszego kalibru. Chciałbym, by Polacy to sobie zapamiętali, kiedy będzie startował w wyborach prezydenckich. To jest obrzydliwe zrobić coś takiego Polsce – podsumował.