W wywiadzie udzielonym w piątek Radiu Zet lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna opowiedział się za ideą połączenia PO i Nowoczesnej w jedną partię. Pytany o to, czy jest to realna perspektywa, powiedział, że musiałoby to wynikać z naturalnej decyzji wyborców obu formacji.
Na odpowiedź ze strony polityków Nowoczesnej szef PO nie musiał długo czekać. Przewodnicząca partii Katarzyna Lubnauer odnosząc się do propozycji Grzegorza Schetyny, stwierdziła, że oba ugrupowania budują na razie jedynie koalicję „o charakterze partnerskim i strategicznym” na wybory samorządowe.
– Nie ma to nic wspólnego z tworzeniem jednego ugrupowania, dlatego, że jesteśmy partiami które mają różne programy i wartości, jesteśmy nawet w różnych międzynarodówkach. Platforma należy do EPP (Europejskiej Partii Ludowej), Nowoczesna do ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy) – wyjaśniła Lubnauer.
– Nie chcą tego też nasi wyborcy, często niezbyt pozytywnie oceniający drugą kadencję rządów PO–PSL – powiedziała szefowa Nowoczesnej, rozwiewając nadzieje Schetyny na stworzenie jednej siły politycznej.
Podobną opinię wyraził poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz. Parlamentarzysta stwierdził, że jego formacja nie po to powstała, by być drugą Platformą i nie mowy o tym, żeby obie partie się zjednoczyły.