Gazeta Wyborcza wzywa kobiety, ale też mężczyzn do udziału w jutrzejszym proteście. – „Różnimy się poglądami na aborcję, ale wszystkie jutro zaprotestujemy przeciw zmuszaniu Polek do rodzenia ciężko chorych dzieci” – czytamy w dzienniku. To kolejny protest polskich kobiet wobec polityki rządu PiS. Manifestacja będzie mieć miejsce jutro o godz. 16 pod Sejmem.
W tekście przygotowanym przez „kobiety »Wyborczej«” czytamy: – „Jutro o godz. 16 spotykają się ludzie różnych poglądów, których łączy szacunek dla demokracji i wolności. Którzy akceptują wybory współobywateli i uważają, że spraw wiary nie wolno sobie nawzajem narzucać. Kościół i państwo funkcjonują oddzielnie, a księża do swoich racji mają przekonywać z ambon i świecąc osobistym przykładem”.
Stanowisko gazety to teza, wg której rząd Prawa i Sprawiedliwości chce nowym prawem zmusić polskie kobiety do przeżywania życiowych dramatów. Przepisy nakazywać będą rodzenie nawet dzieci zdeformowanych. – „Choroba czy śmierć dziecka jest zawsze tragedią dla matki. I dla tej opowiadającej się za całkowicie wolnym wyborem, i tej uznającej jedynie tzw. kompromis aborcyjny, i tej, która jest zdecydowanie przeciw. Obecne prawo nikogo nie zmusza do dokonywania aborcji, dale jednak kobietom możliwość uniknięcia piekła” – piszą dziennikarki Wyborczej.
Podkreślają też w swoim apelu, że – „To nie jest strajk kobiet, to strajk nas wszystkich”.