Afrykański pomór świń, czyli ASF, jest obecny już prawie w całej Polsce. Ogniska chorobowe pojawiły się również w centralnej części kraju, w okolicach Nasielska na Mazowszu. Telewizja publiczna jednak o tym nie informuje, a jedynie koncentruje się na tym, jak wirusowa choroba świń rozprzestrzenia się na Węgrzech, w Czechach czy w Mołdawii.
ASF to poważny problem dla rolników i dla gospodarki, ponieważ chore zwierzęta są od razu zabijane i Agencja Rynku Rolnego musi wypłacać rolnikom miliony złotych z tytułu odszkodowań. Ponadto na kraj, w którym zostanie wykryte ognisko choroby, są również nakładane zakazy sprzedaży wieprzowiny poza jego granicami.
Na manipulację TVP i cenzurowanie niewygodnych dla władzy faktów zwrócił uwagę Janusz Piechociński, jeden z liderów PSL i były wicepremier i minister gospodarki.
„ASF – tego Wam telewizja Kurskiego nie powie: Choroba zawędrowała do centrum Polski. Ognisko pojawiło się w gospodarstwie położonym w gminie Nasielsk (pow. nowodworski, mazowieckie).To 109 ognisko pomoru świń. Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o wystąpieniu 45 nowych przypadków ASF u dzików. Chorobę potwierdzono w 63 przypadkach”, pisze Piechociński na swoim profilu na Linkedin.
Dalej polityk wymienia poszczególne powiaty, w których pojawiła się wirusowa choroba świń. Są to między innymi powiat legionowski, otwocki i piaseczyński, czyli okolice podwarszawskie, a także sama stolica. „ASF u dzików potwierdzono na terenie Warszawy. 4 przypadki wystąpiły na Białołęce, a po 1 stwierdzono na Wilanowie i Wawrze”, informuje były wicepremier.
Z wpisu Janusza Piechocińskiego wynika, że rząd i Ministerstwo Rolnictwa nad rozprzestrzenianiem się ASF nie panują. „W tym roku na terenie naszego kraju potwierdzono 1231 przypadków ASF, co stanowi ponad 1/2 wszystkich do tej pory stwierdzonych w Polsce przypadków choroby”, podsumowuje swój post polityk PSL.