Zamierzacie ukisić w tym roku ogórki? Zapewne nie chcielibyście, aby warzywa spleśniały w słoiku. Mamy dla was kilka wskazówek, dzięki którym wasza praca oraz wydane pieniądze nie pójdą na marne. Uniknięcie powszechnych błędów pozwoli wam cieszyć się chrupiącymi i pysznymi ogórkami przez całą zimę.
Ogórki kiszone pleśnieją w słoiku. Najczęstsze przyczyny
Jeśli na kiszonkach pojawiła się pleśń, prawdopodobnie niedokładnie przykryto je zalewą. Fragment warzywa, który wyłania się ponad marynatę, nie zostaje zakonserwowany solą, a w konsekwencji szybko zajmuje go pleśń. Aby ogórki nie pływały na powierzchni, należy je ciasno upchać w słoiku. Do solanki, która służy do zalewania warzyw przeznaczonych do kiszenia, można wsypać też odrobinę cukru. Produkt ten (podobnie jak sól) ma właściwości konserwujące. Dzięki niemu ogórki dłużej zachowają kruchość oraz smak.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Do kiszenia warto wybrać ogórki jednego gatunku, np. Octopus, Julian czy Śremianin. Istotne jest także, aby warzywa były młode, niezbyt duże i oczywiście pierwszej świeżości. W zasadzie zaczynają starzeć się zaraz po zerwaniu, dlatego im szybciej zostaną zakonserwowane w naczyniach, tym lepiej. Jeśli zrobicie przetwór z miękkawych, zwiędniętych ogórków, efekt nie będzie zadowalający. Zwróćcie też uwagę na to, w jakim stanie są słoiki i zakrętki. Pierwsze i drugie muszą być czyste, nie mogą być wyszczerbione. Dyskwalifikują je także wgniecenia czy inne korozje. Takie słoiki nie zapewnią warzywom szczelnego zamknięcia.
Ogórki najlepiej kupować od sprawdzonych dostawców, gdzie w uprawie nie stosuje się znacznej ilości nawozów. Przenawożone warzywa mają zazwyczaj ciemnozieloną skórkę, a ich struktura jest mało chrupiąca. Takie ogórki przeważnie szybciej gniją. Proces kiszenia rozpoczyna się w temperaturze ok. 21-23°C. Warzywa najlepiej wynieść w chłodne miejsce dopiero wtedy, gdy płyn w nich zrobi się mętny i nie będzie w nich pojawiać się piana.