– Gierki i awantury z wykorzystaniem osób pokrzywdzonych przez los nie będą tolerowane przez nas. W ten sposób państwo z nami nie wygracie – mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Skomentował w ten sposób pomoc, jaką nieśli członkowie Nowoczesnej, Kukiz’15 i Platformy Obywatelskiej osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom w czasie ich, zawieszonego w niedzielę, sejmowego protestu. Oskarżył jednocześnie polityków „turboliberalnej opozycji” o brudną grę polityczną.
– Ultraliberalna opozycja, przypominam, nie miała dla nich serca. Dzisiaj zestawianie nas z nimi jest niesprawiedliwe. Nasz obóz jest solidarnościowy i dba o sprawiedliwość społeczną – powiedział Morawiecki. – Chcę dziś zwrócić do przedstawicieli drugiej strony politycznej, którzy chcieli zbić kapitał na ludzkim nieszczęściu. Drodzy państwo, nas szantażować tak nie będziecie – kontynuował szef rządu, zapewniając, że „rząd chce prowadzić dialog” ze środowiskiem osób niepełnosprawnych.
– Rząd PiS nie zamykał oczu na problemy osób niepełnosprawnych. Rozmawiałem z protestującymi w Sejmie niemal natychmiast, gdy rozpoczęli protest. Była u nich również minister Rafalska – powiedział premier podczas spotkania z dziennikarzami.
Morawiecki uznał, że jego rząd jest „najbardziej wrażliwy społecznie” spośród wszystkich po 1989 roku. – Wydajemy około 40 mld złotych rocznie na te kwestie, to są pieniądze wyrwane z wyłudzeń VAT – zaakcentował.
Jak dodał, remedium ma być także program Dostępność plus. – To praca na kolejne lata, projektów jest dużo, wszystkie poprawią los osób niepełnosprawnych – zapewniał premier.
Szef rządu wyraził zadowolenie, że protest się skończył. – Jesteśmy na drodze do poprawy losu osób niepełnosprawnych. Czyja ma być Polska? Nasza odpowiedź brzmi: wszystkich Polaków, a nie wybranych grup społecznych – podkreślił.