Adam Nawałka mógł wrócić do Ekstraklasy! Oferta była gotowa

REKLAMA

Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski, a także trener Lecha Poznań, Adam Nawałka mógł ponownie zasiąść na ławce trenerskiej. 62-latek, pomimo gotowej oferty, postanowił nie korzystać z propozycji.

W ostatniej kolejce polskiej Ekstraklasy, Jagiellona Białystok przegrała na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 0:1 po bramce Damjana Bohara. Była to druga z rzędu porażką ekipy z województwa podlaskiego, która spowodowała zwolnienie trenera, Ireneusza Mamrota. Decyzję tłumaczył prezes klubu, Cezary Kulesza, który dodatkowo wyjaśnił, jakie postawiono przed nim oczekiwania względem obecnego sezonu.

REKLAMA

Wpływ na decyzję ma obecna sytuacja, która zupełnie nas nie zadowala i nie odzwierciedla oczekiwań względem zespołu. W związku z tym wspólnie z trenerem przeanalizowaliśmy sytuację i doszliśmy do wniosku, że jest to moment, w którym nasze drogi muszą się rozejść – mówił.

Zaraz po zwolnieniu 48-latka, klub z Białegostoku rozpoczął poszukiwania jego następcy. Jak się okazało, jednym z głównych kandydatów dla włodarzy Jagielloni był Adam Nawałka, z którym prezes osobiście się skontaktował jeszcze przed spotkaniem z Zagłębiem. Decyzja byłego selekcjonera reprezentacji Polski była jednak krótka i rzeczowa – postanowił z niej nie korzystać, dziękując jednocześnie za zainteresowanie.

REKLAMA

Według mediów, następcą Ireneusza Mamrota w Jagielloni może zostać Radoslav Latal, były szkoleniowiec Piasta Gliwice lub Marcin Brosz, obecny opiekun Górnika Zabrze.

Podziel się: