Balcerowicz po 100 dniach nowego rządu. „O Boże – to jest mój komentarz”

Balcerowicz chce likwidacji 800 plus. Podsumował 100 dni rządów Donalda Tuska
fot. screen YouTube / RMF FM

Leszek Balcerowicz z pewnością nie był fanem Prawa i Sprawiedliwości, ale to nie czyni go najwyraźniej sympatykiem obecnej władzy. W piątkowym wywiadzie były minister finansów bardzo chłodno podsumował pierwsze 100 dni rządów Donalda Tuska i jego gabinetu. Sam jest ekonomistą, więc oceniał względem swojej dziedziny. „W dziedzinie gospodarki nie widzę żadnej widocznej naprawy, widzę kontynuację ‘pisizmu’” – ocenił Balcerowicz.

REKLAMA

Jak Leszek Balcerowicz ocenia pierwsze 100 dni rządów gabientu Donalda Tuska i co sądzi o planach postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu? Ekonomista i były minister finansów był gościem porannej rozmowy RMF FM.

Architekt polskiej transformacji nie jest zadowolony z tego, co dzieje się w Polsce. W wywiadzie radiowym skrytykował rząd Tuska przede wszystkim za brak działań odwracających „pisowskie nacjonalizacje”, czyli „upolitycznienia gospodarki”, oraz ubolewał nad brakiem jakiegokolwiek planu „naprawy finansów publicznych”. Zdaniem Balcerowicza remedium na „odpolitycznienie” Spółek Skarbu Państwa i mediów publicznych jest ich prywatyzacja.

REKLAMA

Protesty rolników. Balcerowicz: Niech sobie pojadą do Brukseli

Balcerowicz krytycznie patrzy także na głośne protesty rolników. Ocenił, że „jeżeli uznamy, że zasadne są protesty przeciwko czemukolwiek taniemu z importu, to dlaczego nie zablokować importu na samochody”. Wobec tego – zdaniem ekonomisty – protesty rolników są bezzasadne.

„Nie ma żadnego uzasadnienia protestu tylko dlatego, że coś jest tańsze, bo z importu. To co? Wrócimy do PRL-u, gdzie nie było konkurencyjnego importu?” – podkreśla Balcerowicz.

„Ilu wśród was jest autentycznych rolników, a ilu działaczy politycznych, np. z Solidarności? To jest moje pytanie” – powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM.

REKLAMA

„Przeciwko czemu oni protestują? Przeciwko poziomowi cen, który zależy od cen światowych, od wspólnej polityki rolnej… No to niech sobie pojadą do Brukseli” – podsumował ostro były minister finansów.

Balcerowicz o Tusku: Naprawdę to mówił? O Boże…

Rozmowa wróciła jednak do rządu i jego obietnic, które – jak na razie – pozostają niespełnione. Spośród „100 konkretów”, których realizację zapowiadano na pierwsze 100 dni rządów nowej koalicji, nie zrealizowano nawet 10. Jednym z tych, które najbardziej rzucają się w oczy, są ceny na stacjach. Donald Tusk w czasie kampanii obiecywał paliwo „po 5,19 zł za litr”.

REKLAMA

„Naprawdę to mówił? O Boże – to jest mój komentarz” – podsumował krótko Balcerowicz.

Były minister finansów podtrzymał swoje stanowisko dot. 500 plus, ale to zdążyło się zamienić w 800 plus, toteż ekonomista raz jeszcze podkreślił, że jest za likwidacją świadczenia.

„Nie przyczynia się do naprawy sytuacji demograficznej. Trafia i do bogatszych, i do biedniejszych. W ramach tego rozwiązania biedniejsi, a bezdzietni finansują bogatszych z dziećmi” – wyjaśnił w wywiadzie dla RMF FM.

Redaktor Robert Mazurek zapytał Balcerowicza także o kwestię postawienia przed Trybunał Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

„Jest jeden poważny zarzut. NPB pod jego wodzą wydrukował 200 mld zł, żeby finansować deficyt budżetu i to jest sprzeczne z konstytucją” – ocenił krótko ekonomista.

Podziel się: