Co za wizja! Jackowski ostrzega Hołownię. Nowi uchodźcy w Polsce! Rząd upadnie?

Jackowski
fot. screen Youtube / Krzysztof Jackowski

Nowy rząd utworzony! Co nas czeka z kolejną ekipą, znów pod kierownictwem Donalda Tuska? To niestety pieśń przyszłości, którą dopiero będziemy poznawać na bieżąco. Na szczęście jest ktoś, „bard” z Człuchowa, który potrafi poznać i odśpiewać fragmenty melodii tej pieśni. „Fakt” zapytał Krzysztofa Jackowskiego, co stanie się z rządem Donalda Tuska. Czy upadnie przed końcem kadencji? Jasnowidz odpowiedział na pytania i podał konkretną datę…

REKLAMA

Stało się. Po niespełna dwóch miesiącach udawania Prawa i Sprawiedliwości, że będą w stanie utrzymać władzę, dotychczasowa ekipa musiała ją oddać. Za biurkiem premiera ponownie usiadł lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. W środę odbyło się uroczyste zaprzysiężenie prezesa Rady Ministrów oraz członków nowego gabinetu w Pałacu Prezydenckim. Dziś Donald Tusk pojawił się w Kancelarii Premiera i już zaczął podejmować pierwsze decyzje.

Na jak długo będzie mu dane kierować Polską? Dziennikarze „Faktu” postanowili zaczerpnąć wiedzy u polskiej wyroczni – Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa. Jasnowidz zdradził, jakie ma przeczucia odnośnie nowego rządu i samego premiera.

Jackowski ostrzega Hołownię. Koalicja Obywatelska „zobaczy w nim zagrożenie”

Wedle słów profety – koalicyjnemu rządowi Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy będzie się rządziło ciężko… Nie oznacza to jednak – zdaniem Jackowskiego – że ekipa Tuska odejdzie przed końcem obecnej kadencji. Dość istotne pocieszenie, ale na tym miłe wieści się kończą.

Nie będzie to spokojny rząd. Trzeba brać pod uwagę kwestię przyszłych wyborów, które za tego rządu będą — samorządowe, do Europarlamentu, prezydenckie. To wszystko w tej jednej kadencji się odbędzie. No i właśnie mogą się pojawić rzeczy konfliktowe” – stwierdził Krzysztof Jackowski.

REKLAMA

Dalej jasnowidz mówił nie tyle o całym rządzie, co skupił się na jednej, wyrazistej postaci. Szymon Hołownia – jak wyraził się Jackowski – „przebojem” wbił się do polskiej polityki, ale co dalej? Bardziej, niż wrogów, niech strzeże się przyjaciół…

„Jest lubiany, odbierany jako coś nowego w Sejmie. Pan Hołownia ma duże szanse zbierania następnych głosów wyborców, stać się poważnym kandydatem na prezydenta. Jest to jednak koalicja, która ma różne poglądy. Koalicja Obywatelska może upatrywać w sukcesie Hołowni pewne zagrożenie. Ten potencjał może powodować, że inne partie też będą chciały pokazać swój charakter” – ostrzegł Krzysztof Jackowski.

To jednak rozgrywki polityczne i – spójrzmy prawdzie w oczy – przeciętnego Kowalskiego z grubsza nie interesują te przepychanki, o ile nie jesteśmy w pobliżu jakichś wyborów. Jak będzie się nam żyło? Nowy rząd będzie rozrzutny jak PiS, rozważny, czy może „przykręci śrubę”?

„To, co opowiadał PiS, że na wszystko są pieniądze, ten rząd nie będzie podobnych rzeczy mówił. Będzie musiał podjąć wiele negatywnych kroków. Przeciętny Kowalski będzie dość szybko negatywnie go oceniał, jeżeli chodzi o standard życia, ceny” – stwierdził jasnowidz z Człuchowa.

REKLAMA

Uchodźcy w Polsce! Jackowski mówi o kryzysie władzy już na początku 2024 roku

W kwietniu może dojść do pierwszego kryzysu tego rządu, ale nie sądzę, by miało dojść do przedwczesnych wyborów. Ten rząd będzie miał bardzo trudne zadanie, bo na świecie będą się działy bardzo złe rzeczy. Przyjdzie moment, że do Polski zacznie napływać exodus ludzi, uchodźców” – ocenił profeta.

Skąd przyjdą? Z Ukrainy, a może z Afryki i Bliskiego Wschodu? Tego Jasnowidz nie zdradza. Mówi za to o pewnym skandalu. „Będzie jakaś poprawiona ustawa o własności ziemi i ludzie będą mieć pretensje. Jeżeli rząd to zrobi, to dużo straci” – przestrzega.

REKLAMA

REKLAMA

Na koniec Jackowski przyjrzał się osobie samego premiera Donalda Tuska. „On nie wrócił do władzy z takim samym entuzjazmem, jaki miał w przeszłości. Czuję w nim smutek, że on wie, że to już nie ta Polska… Zupełnie inne podejście Tuska jak było” – stwierdził.

Poruszając temat rozliczeń poprzedniej władzy jasnowidz wprost zapowiedział, że do niczego takiego nie dojdzie.

Podziel się: