Poseł klubu PiS Tadeusz Cymański ocenił w rozmowie z wPolityce.pl, że dla zdecydowanej większości Polaków Polski Ład jest programem korzystnym. Polityk powiedział jednocześnie, że nie podoba mu się krytykowanie wprowadzanych zmian przez opozycję.
– To było do przewidzenia, że Polski Ład będzie atakowany. Już na samym początku przez media przetoczyła się dyskusja. Mówiono na przykład, że program uderzy w klasę średnią. Pamiętamy, jak atakowano pana wiceministra Patkowskiego za to, że przytoczył definicję klasy średniej. Teraz krytyka dotyczy m.in. zmiany zasad obliczania składki zdrowotnej czy wspólnym rozliczaniu małżonków – mówił Cymański, który jest wiceszefem sejmowej komisji finansów.
W ocenie polityka, spory polityczne są normalne, jednak „czasem ginie gdzieś granica dobrego tonu i merytoryczności”.
– Niekiedy mamy do czynienia z atakami ad personam, a czasami w ogóle wziętymi z sufitu. Nie uważam się za eksperta w zakresie finansów. Jestem członkiem sejmowej komisji finansów publicznych, przez pewien czas pracowałem w banku, ale doskonale wiemy, że kalkulator – owszem, może się popsuć, ale się nie myli – zaznaczył poseł Zjednoczonej Prawicy.
– Ponieważ mówimy o bardzo obszernym programie, nie udało się uniknąć pewnych niedociągnięć, które jednak dostrzegamy i korygujemy. Potrafimy uderzyć się w pierś – podkreślił Cymański, odnosząc się do chaosu powstałego po wejściu z życie Polskiego Ładu i obniżeniu na przykład wynagrodzeń nauczycielom czy pielęgniarkom.