Dynia czeka na ten 1 zabieg. Będzie rosła jak szalona

dynia
fot. screen Youtube / @PDvOtDi

Dynie sadzimy po to, by jesienią wykorzystać je w kuchni lub ozdobić nimi teren przy domu np. na Halloween. Z miąższu często przyrządzamy zupy, a pestki dodajemy do sałatek. Ogrodnicy co roku marzą o wielkich zbiorach i można je uzyskać, ale pod jednym warunkiem. Należy zadbać o roślinę i przyciąć ją w odpowiednim terminie. Sprawdź, kiedy i jak się za to zabrać.

REKLAMA

Dynię warto przycinać. Oto korzyści płynące z zabiegu

Dynia bujnie rośnie, a jej pędy potrafią osiągać nawet więcej niż kilka metrów. Mimo to owoce nie zawsze osiągają maksymalne rozmiary. Doświadczeni plantatorzy praktycznie co roku mają gigantyczne i zdrowe plony. To zasługa prostego zabiegu, wykonywanego w lipcu. Roślina dzięki przycinaniu jest skłonna wydawać pokaźniejsze owoce, a krzaczki są mniej podatne na atak patogenów. Ponadto sadzonka lepiej „oddycha” i dociera do niej więcej światła.

Kiedy chwycić za sprzęt do cięcia?

Zabieg przeprowadza się 2 razy. Pierwszy termin przypada od 15 czerwca i trwa aż do lipca. Ma na celu zmobilizować roślinę do intensywniejszego rozrostu. Kolejne i zarazem ostatnie cięcie wykonuje się w sierpniu – najlepiej w połowie miesiąca. Sadzonka skoncentruje się na owocach i z większą skutecznością odeprze atak szkodników.

REKLAMA

Jak przycinać dynię, żeby miała duże owoce?

Najpierw chwyć za dobrze naostrzony sekator, nożyczki bądź nóż. Dodatkowo odkaź powierzchnię. Dzięki temu nie zniszczysz nadmiernie dyni i niczym jej nie zainfekujesz. Tnij równo, nie ukośnie, a uraz będzie tylko minimalny.

Poszczególne pędy usytuowane nad 5-6 liściem usuwaj w czerwcu oraz lipcu. Zabieg wykonaj jeszcze raz ok. 15 sierpnia, lecz skracaj roślinę nad 2-3 liściem (pominąwszy ostatnią wykształconą dynię).

Ślady po zabiegu z reguły prędko znikają, więc nie trzeba ich leczyć. O ile cięcie wykonasz w dogodnym terminie i prawidłowo, plony urosną kosmiczne.

REKLAMA

Udostępnij:

REKLAMA