Międzynarodowa Izba Pomocy Prawnej (IRK) w Amsterdamie podjęła w piątek decyzję, że nie wyda Polsce 11 jej obywateli z uwagi na wątpliwości dotyczące stanu niezależności polskiego sądownictwa. Jak informuje portal onet.pl, IRK będzie się domagać informacji od władz w Warszawie na temat spraw, których dotyczą wnioski o ekstradycję.
Holenderski sąd uznał, że dotychczas przekazane informacje o podejrzanych Polakach są niekompletne i istnieje potrzeba zadania dodatkowych pytań. 11 obywateli zatrzymano na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca 2018 roku, na które powołuje się IRK, sądy krajów członkowskich powinny wstrzymać wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jeśli objęta nim osoba mogłaby być narażona na ryzyko naruszenia prawa do niezawisłego sądu i rzetelnego procesu.
W komunikacie IRK zaznaczono, że zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE wniosek o ekstradycję może być odrzucony tylko wówczas, gdy wady wymiaru sprawiedliwości mają bezpośredni wpływ na sprawę danego podejrzanego. Dalsze rozstrzygnięcia w tej sprawie mają zapaść w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy holenderski sąd wstrzymuje ekstradycję do Polski. Podobna sytuacja miała miejsce w październiku 2018 r. Wówczas do wydania polskiego obywatela doszło z ponad miesięcznym opóźnieniem, po tym jak strona polska odpowiedziała na pytania dotyczące sytuacji w wymiarze sprawiedliwości. Kilka miesięcy wcześniej irlandzki sąd z tych samych powodów wstrzymał ekstradycję Artura C. Pokłosiem tej sprawy było wydanie przez TSUE wspomnianego orzeczenia.