Kaczyński zbeształ niemieckie koleje! Deutsche Bahn odpowiada

Jarosław Kaczyński
fot. Twitter

Jarosław Kaczyński wywołał międzynarodową aferę! W trakcie jednej z ostatnich wypowiedzi prezes PiS mówił o reparacjach, ale zahaczył również o kwestię… niemieckich kolei. Zdaniem Kaczyńskiego w Deutsche Bahn panuje dyskryminacja! Stwierdził, że w niemieckich pociągach nie szanuje się Polaków i wyprasza polskich eurodeputowanych z pierwszej klasy. Deutsche Bahn odpowiedziało Kaczyńskiemu.

REKLAMA

Podczas swojego wystąpienia w Opolu prezes PiS Jarosław Kaczyński nie mógł nie wspomnieć o ostatnio głośnym temacie niemieckich reparacji dla Polski. „Walka o reparacje będzie trwała długo, ale będziemy ją prowadzić z całą konsekwencją w skali globalnej. Świat musi wiedzieć, jak było” – powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński, cytowany przez „Super Express”.

Będąc już w temacie Niemiec, prezes PiS nawiązał do traktowania Polaków w niemieckich kolejach. Stwierdził, że mentalność Niemców nie pozwala na równe traktowanie obywateli naszego kraju.

REKLAMA

„To jest dokładnie to samo, co można czasem jeszcze dzisiaj, a może i nie czasem, spotkać w Niemczech, że np. polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to Polacy mogą jechać w pierwszej klasie” – stwierdził Kaczyński.

Jarosław Kaczyński skrytykował traktowanie Polaków w niemieckich pociągach. Deutsche Bahn odpowiada na zarzuty

Wypowiedzią polityka zainteresowali się dziennikarze „NaTemat”, którzy zwrócili się o komentarz do niemieckiego odpowiednika PKP, czyli Deutsche Bahn. Niemcy nie chcieli zbytnio rozwodzić się na wypowiedzią Kaczyńskiego. „Proszę zrozumieć, że nie komentujemy wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego” – napisali w odpowiedzi. Dodano jednak, że „jedna rzecz jest jasna: kulturowa różnorodność, otwartość, tolerancja i szacunek to podstawowe wartości Deutsche Bahn. W Deutsche Bahn nie ma miejsca na rasizm, dyskryminację, mobbing lub molestowanie seksualne – ani wobec naszych klientów, ani wobec naszych pracowników”.

REKLAMA

Podziel się: