Jarosław Kaczyński ponownie w ostrych słowach podsumował sytuację w Polsce. Prezes PiS przemawiał w czasie pikniku wojskowego „Silni Biało-Czerwoni” w Zawichoście. Stwierdził, że należy „bronić patriotyzmu”, a oponentów politycznych nazwał zdrajcami. Jak mówił – w Polsce działa „potężny obóz zdrady narodowej, który dziś zabiega o władzę”. Co więcej, Jarosław Kaczyński ostrzegł, iż prędzej czy później na terenie naszego kraju może dojść do wojny.
We wtorek ma się odbyć w Warszawie defilada wojskowa, która – jak zapowiadano – ma być „inna niż wszystkie”. Tymczasem w niedzielę odbył się szereg pikników wojskowych, na których pojawili się politycy partii rządzącej. Prezes PiS przemawiał na pikniku w Zawichoście w woj. świętokrzyskim.
„To bardzo ważna sprawa, żeby nasze społeczeństwo, które przez dziesięciolecia żyło w przeświadczeniu – i to było przeświadczenie powszechne – że czas wojen się skończył, żeby uświadamiało sobie, że niestety tak nie jest” – powiedział Kaczyński na pikniku wojskowym „Silna Biało-Czerwona”, przytacza „Super Express”.
Kaczyński: Wojna jest blisko naszych granic. Musimy być silni
Prezes PiS stwierdził, że to „bolesna prawda”, ale „wojna jest blisko naszych granic”.
„I nie ma żadnej gwarancji, że pewnego dnia – nie chcę mówić, że to będzie jutro, czy za tydzień, czy za miesiąc, czy nawet za rok – ale, że któregoś dnia to się stanie, można powiedzieć przesunie także i tu. I dlatego musimy być silni” – mówił Kaczyński. Dodał, że z tego wynika potrzeba dalszego umacniania i rozbudowy wojska polskiego.
Wojsko i wojna nie były jednak jedynymi tematami, które poruszył w czasie niedzielnego pikniku prezes Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński mówił także o „odbudowie moralnej” państwa oraz potrzebie „bycia polskim patriotą”. W tym kontekście wtrącił, iż przez lata w Polsce byli u władzy ludzie, którzy „walczyli z patriotyzmem”.
„To wszystko ma nas rozbijać, osłabiać, a Polska musi być zjednoczona, musi być silna i musi wiedzieć, kto jest kto. Ktoś tutaj powiedział wśród państwa – zdrajców trzeba tępić. Tak. Trzeba ich moralnie tępić, bo w Polsce jest rzeczywiście potężny obóz zdrady narodowej, który dzisiaj zabiega o władzę” – powiedział o swoich przeciwnikach politycznych Jarosław Kaczyński.