„Licencja na zabijanie” cywilów. Szokujące zeznania jeńca, rosyjskiego snajpera

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała na Facebooku fragment przesłuchania rosyjskiego jeńca. Schwytany żołnierz to rosyjski snajper. Zdradził przesłuchującym, że rosyjscy dowódcy zmuszają żołnierzy do podpisywania dokumentów, w których jest mowa o zabijaniu na Ukrainie ludności cywilnej – podaje „Polsat News”. Niektórzy – w tym przesłuchiwany – podpisali taką „licencję na zabijanie” cywilów dobrowolnie.

„Jestem rosyjskim snajperem. (…) Otrzymaliśmy rozkaz, żeby podpisać zgodę, że na Ukrainie będziemy zabijać cywilów. 29 kwietnia podpisałem taki dokument, ale niektórzy odmówili. Zastępca dowódcy ds. politycznych powiedział im jednak, żeby wyrazili zgodę, ponieważ jeśli nie pojadą na Ukrainę, to trafią do aresztu dyscyplinarnego lub zostaną zwolnieni ze służby” – relacjonował jeniec, schwytany przez ukraińskie wojska pod Wołnowachą w obwodzie donieckim.

Ogromna skala rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej. Rosyjscy żołnierze „nie opowiadają już bajek”

SBU zaznacza, że przesłuchania rosyjskich jeńców nie wyglądają tak, jak na początku wojny. Wcześniej schwytani żołnierze twierdzili, że nie wiedzą, co robią na Ukrainie i powiedziano im, że jadą na ćwiczenia – nie na wojnę.

„Takie bajki pojawiały się w pierwszych dniach agresji, a teraz okupanci wiedzą już z wyprzedzeniem, że otrzymają rozkazy mordowania cywilów” – napisała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w swoim komunikacie.

Informacje o rosyjskich zbrodniach na ludności cywilnej dochodzą od samego początku inwazji, która rozpoczęła się 24 lutego. Skala cierpień, jakie odczuli mieszkańcy Ukrainy jest ogromna. Według ostrożnych szacunków, tylko w oblężonym do niedawna mieście Mariupol zginęło 22 tysiące mieszkańców.

Największym echem odbiły się jednak regularne zbrodnie wojenne, popełniane przez wojska okupacyjne w obwodzie kijowskim – w okolicach stolicy Ukrainy. W miejscowościach Irpień i Bucza doszło do ludobójstwa. W masowych grobach znaleziono w sumie ponad 1200 ciał cywilów.