REKLAMA
ShareInfo.plPoradyMasz w domu stare maseczki? Uratują Cię w kryzysowej sytuacji, genialny pomysł

Masz w domu stare maseczki? Uratują Cię w kryzysowej sytuacji, genialny pomysł

maseczki
fot. Pixabay

Obecnie pandemia jest już tylko przykrym wspomnieniem. Chyba jedyną pamiątką po niej są maseczki ochronne. Masz je jeszcze w domu? Wcale nie musisz wyrzucać ich do śmieci. Zrób z nich pożytek. Mamy genialny pomysł, jak je wykorzystać. Koniecznie poznaj patent.

REKLAMA

Gdy na świecie zapanowała pandemia, wszyscy musieliśmy zakładać maseczki, aby osłonić nos i usta. Dzięki temu zmniejszaliśmy ryzyko zachorowania na groźnego wirusa. Na szczęście ten trudny okres jest już za nami. Ale niektórzy nadal mają w szafkach zapas maseczek, które były naszą asekuracją. Jeśli Ty też masz kilka czy kilkanaście sztuk, to nie musisz ich spisywać na straty. Daj im drugie życie.

Pomysłowy sposób na zużycie maseczek lekarskich

Recykling wciąż jest modzie. Amerykanie używają maseczek wytwarzania ławek, a Francuzi umieszczają je wraz z innymi surowcami na okładzinie podłogowej w autach. Chociaż pandemia jest już przeszłością, to liczba jednorazowych masek w obiegu jest duża – według wyliczeń każdego miesiąca zużywa się ponad 100 milionów tych akcesoriów. Składają się z syntetycznych materiałów, które mogą rozkładać się przez setki lat, więc zanieczyszczają pola, lasy i wody.

Masz w domu stare maseczki? Tak możesz je wykorzystać

Jeśli masz w domu stos maseczek, które nie są Ci już do niczego potrzebne – dobrze się zastanów, zanim wyrzucisz je do kosza. Oczywiście możesz zachować kilka sztuk na czarną godzinę. Każda maseczka posiada drucik, dzięki któremu materiał idealnie opina nasz nos. To trwały dodatek, więc możesz nim bez problemu łączyć rozmaite rzeczy. Masz problem z poplątanymi kablami? Od tej pory nie będą Cię już denerwować. Wystarczy, że spleciesz je drucikiem, a potem włożysz do szuflady. Inny trik to prostowanie roślin przy pomocy wspomnianego drucika. Na pewno chciałbyś, aby rosły tak, jak trzeba. Cienki drucik jest prawie niezauważalny, więc zda egzamin w podbramkowych sytuacjach. Przecież maska i tak ma trafić do kosza, to czy nie lepiej by było wyjąć z niej rozciągliwy sznureczek i przechowywać w szafce na wszelki wypadek? Warto pomyśleć.

REKLAMA

Czytaj też: Wetrzyj w skórę jedną kroplę. Ukąszenie meszki zniknie błyskawicznie

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA