Tylko w 2017 roku prawie 100 osób zginęło w czasie pozowania do selfie. Zdaniem indyjskich naukowców, którzy przeanalizowali przypadki tragicznych śmierci wymieniane w anglojęzycznych gazetach na całym świecie, od 2011 roku co najmniej 259 osób zmarło przez selfie. Co gorsza, tego typu zgonów przybywa z roku na rok w zastraszającym tempie.
W związku z tym, jak informuje brytyjski „Independent”, naukowcy z Indyjskiego Instytutu Nauk Medycznych zaapelowali o wprowadzenie zakazu robienia selfie w miejscach potencjalnie niebezpiecznych dla pozujących. Trwają też prace nad stworzeniem specjalnej aplikacji do selfie, która umożliwiałaby rozpoznawanie przez smartfon, czy jego właściciel pozuje w miejscu bezpiecznym. W innym przypadku urządzenie ostrzegałoby użytkownika o grożącym niebezpieczeństwie.
Najczęstszą przyczyną śmierci w czasie robienia selfie było utonięcie. Aż 70 osób zginęło, próbując zrobić sobie ciekawe zdjęcie w niebezpiecznych miejscach w pobliżu zbiorników wodnych. 50 miłośników selfie poniosło śmierć, wychylając się w czasie pozowania z pociągu lub innego środka transportu. Jeszcze inni zginęli z powodu porażenia prądem, ataku zwierzęcia lub podczas wykonywania fotografii z bronią palną.
„Selfie same w sobie nie są szkodliwe, ale ludzkie zachowanie towarzyszące pozowaniu do nich bywają bardzo ryzykowne”, podkreślili autorzy badania, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie „Journal of Family Medicine i Primary Care”.
