Nie żyje gwiazda historii futbolu. Informacja obiegła cały świat

REKLAMA

Diego Armando Maradona zmarł w środowy poranek lokalnego czasu po tym, jak doznał ataku serca – taką informację wydał argentyński dziennik „Clarin”. Był jednym z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. Jego kariera była pełna wzlotów i upadków. Odszedł w wieku 60 lat.

Diego Armando Maradona nie żyje. Zwany jako „El Diez” już jakiś czas temu przeszedł operację usunięcia krwiaka mózgu. Piłkarz zmarł w wieku 60 lat. Odszedł w swoim domu – wiadomo jest, że doznał ataku serca. Niestety nie udało się przywrócić mu czynności życiowych.

REKLAMA

Sportowiec był jednym z największych piłkarzy w historii futbolu. Zdobył tytuł mistrza świata w 1986 i wicemistrza w 1990 roku. W reprezentacji Argentyny zagrał aż 91 razy. Odnosił sukcesy m. in. z Boca Juniors, Barceloną, SSC Napoli.

W SSC Napoli był aktywny przez siedem lat. Zdobył tam ogromną popularność wśród fanów drużyny ze Stadio San Paolo, którą doprowadził do mistrzostw Włoch aż dwukrotnie. W historii zapisały się jego występy, m.in. w ćwierćfinale mundialu w 1986 roku z Anglią, kiedy zdobył bramkę lewą ręką, którą później sam nazwał „Ręką Boga”, a jeszcze później kiedy przedryblował kilku przeciwników, a w tym bramkarza, i dzięki temu udało mu się zdobyć drugą bramkę.

REKLAMA

Legendarny Diego Maradona – wzloty i upadki

Cała kariera sportowca to wzloty i upadki. Na boisku kreował wizerunek idola, dokonywał wręcz cudów i wspinał się na szczyt lecz też go sukcesywnie niszczył. Już w trakcie swojej kariery sportowej, a w tym podczas mundialu, który odbywał się w 1994 roku, był zawieszany za doping.  Sportowiec nadużywał narkotyków, a oprócz tego nadmiernie jadł i utył do monstrualnych rozmiarów. W wieku 40 lat miał atak serca. Lekarzom udało się go wtedy uratować, a po całej sytuacji Diego powrócił do formy przy pomocy kuracji odwykowych.

Diego Maradona powrócił do futbolu i był np. selekcjonerem reprezentacji Argentyny. Niestety piłkarz doznał kolejnego ataku serca, ale lekarzom nie udało się go uratować. Symbolicznym faktem jest to, że Maradona zmarł 15 lat po George’u Beście – także wielkim piłkarzu.

REKLAMA

Podziel się: