„Nigdy nie powiedzą wam prawdy”. Rosyjski żołnierz mówił o tym wprost

Ministry of Defence of the Russian Federation | CC BY 4.0

Rosyjscy żołnierze z trudem przyjmują do wiadomości, że przebieg wojny na Ukrainie nie idzie po ich myśli i nie mogą osiągnąć żadnych znaczących postępów na froncie – wynika z ostatnio opublikowanej, przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy rozmowy. Rosjanin powiedział wprost, co tam się dzieje.

REKLAMA

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – czyli ukraiński kontrwywiad – co jakiś czas dzieli się publicznie rozmowami, które uda się przechwycić ukraińskim kontrwywiadowcom. Konwersacje rosyjskich żołnierzy, prowadzone najczęściej z żonami, dziewczynami, rodzicami lub innymi krewnymi oraz przyjaciółmi, często przepełnione są absurdami. Równie często można dowiedzieć się z nich, jak naprawdę wygląda wojna za naszą wschodnią granicą.

Ostatnia rozmowa telefoniczna, opublikowana przez SBU, konfrontuje przekaz rosyjskich kanałów propagandowych z rzeczywistością. Rosyjski żołnierz opowiedział swojej żonie, jak ciężko jest na linii frontu i że… przegrywają z Ukraińcami. Tymczasem w rosyjskiej telewizji mówi się wyłącznie o sukcesach.

REKLAMA

„Cóż, tak właśnie malują to w telewizji. W rzeczywistości wszystko jest tu zupełnie inne. To nigdy nie zostanie pokazane w telewizji i nigdy nie powiedzą wam prawdy. Przegrywamy” – wyznał w emocjonującej rozmowie rosyjski żołnierz.

Potężne straty. Jego pułk stracił 85% czołgów

Tym, co przede wszystkim zwraca uwagę w słowach Rosjanina, jest skala strat, jakie osiągają wojska najeźdźców. Powiedział, że w jego pułku z 90 czołgów pozostało jedynie… 14 maszyn. Tak wielka skala strat może się wiązać z niskim poziomem wyszkolenia, a – jak przyznał sam Rosjanin – jest on absurdalnie niski ze względu na, wręcz niemożliwie, krótki czas szkolenia.

„Trenowali przez dwa dni i tyle, wysłali ich na front. I w ogóle nie mogą uderzyć, po prostu nie mogą” – powiedział.

W rozmowie z żoną żołnierz odniósł się także do rosyjskiej artylerii, która od kilku tygodni stanowiła potężne zagrożenie dla sił ukraińskich. Pomimo potężnej ilości tego typu sprzętu, Rosjanin przyznaje, że ich artyleria jest „tak krzywa, że ​​można mierzyć chybienie w kilometrach”.

REKLAMA

Przewagę, jaką w ostatnim czasie uzyskali Rosjanie poprzez ostrzeliwanie każdego skrawka ziemi tysiącami haubic i wyrzutni rakietowych niwelują od kilkunastu dni dostarczone Ukraińcom przez USA wyrzutnie HIMARS. Jest to broń bardzo precyzyjna oraz – co najważniejsze – przewyższa zasięgiem artylerię rosyjską.

Podziel się: