Oburzające słowa arcybiskupa. Gwałciciel trafi do nieba, a jego ofiara do piekła!?

Oburzające słowa arcybiskupa! Wysoko sytuowany duchowny Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej abp. Pitrim stwierdził, że gwałciciel może trafić do nieba, podczas gdy jego ofiara trafi do piekła! To co potrzebne seksualnemu oprawcy, aby osiągnąć zbawienie, to zdaniem duchownego okazanie skruchy. Natomiast, jeśli jego ofiara mu nie przebaczy, może znaleźć się w gorszej sytuacji – trafi do piekła.

W mediach społecznościowych pojawił się fragment wywiadu, w którym abp Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej Pitrim (świeckie imię: Paweł Wołoszkow) w kontrowersyjnych słowach wypowiadał się o gwałtach. Abp Pitrim stoi na czele Syktywkaru i Komi Żyryjskiej w Rosji – donosi „Super Express”.

Zdaniem rosyjskiego duchownego wystarczy, że gwałciciel wyrazi szczerą skruchę za swoje czyny, a jego droga do nieba zostaje otwarta. „Skruszony gwałciciel, który zrozumiał swój grzech, pójdzie do nieba” – powiedział. Dodał jednak, iż przez skruchę rozumie to, iż oprawca nie będzie więcej dokonywał haniebnych czynów. „Prawdziwie skruszony nie czyni więcej podobnych rzeczy i idzie drogą doskonałości, poprawy i cnoty” – dodał arcybiskup.

Co wywołało największe poruszenie – duchowny w podobny sposób wypowiada się o ofiarach gwałtu. Jego zdaniem dokonana krzywda musi zostać wybaczona, co oznacza, że ofiara gwałtu, która nie przebaczy oprawcy, może wylądować w piekle!

Rosyjscy duchowni wyrażają pełne poparcie dla wojny na Ukrainie

To nie pierwszy raz, kiedy duchowni obrządku wschodniego szokują swoimi słowami. Najlepszym przykładem jest patriarcha Cyryl, który relatywizuje wojnę na Ukrainie, wspierając w niej Rosję. Jego zdaniem „klęska Rosji w obecnych warunkach może doprowadzić do katastrofalnych skutków dla całej ludzkości”, a „chęć zniszczenia” jego ojczyzny będzie wiązała się z końcem świata.

Inny rosyjski duchowny – Wasiliew – zalecił tamtejszym kobietom płodzenie synów, aby potem można było wysyłać ich na wojnę. Doradzał rosyjskim matkom, aby rodziły więcej dzieci, gdyż utrata jednego dziecka w wojnie – w przypadku posiadania innych – będzie „mniej problematyczna”.

„Z natury Pan Bóg w większości przypadków pozwolił każdej kobiecie rodzić wiele dzieci. Jeśli kobieta spełni to przykazanie Boże ‘Bądź płodna i rozmnażaj się’, to będzie miała więcej niż jedno dziecko. Tak więc nie będzie tak bolesne i przerażające dla niej rozstanie z nim” – stwierdził Wasiliew.