Aleja Armii Ludowej, będąca jedną z głównych ulic Warszawy, zostanie przemianowana na Aleję Lecha Kaczyńskiego. Informację taką podali w piątek na konferencji prasowej wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.
Obowiązująca od niedawna ustawa dekomunizacyjna nakłada na samorządy obowiązek zmian patronów ulic, którzy utrwalali w Polsce ustrój socjalistyczny. W Warszawie zmiany takie obejmą na razie 47 ulic.
Swoje ulice w stolicy będą mieli m.in. wybitny działacz opozycyjny Zbigniew Romaszewski, zakatowana przez komunistów łączniczka AK Danuta Siedzikówna „Inka” oraz inne ofiary reżimu komunistycznego, w tym Stanisław Pyjas czy Grzegorz Przemyk. W Warszawie będzie też ulica Anny Walentynowicz, Przemysława Gintrowskiego i Jacka Kaczmarskiego.
Od upadku komunizmu minęło w Polsce prawie 30 lat i dziwne, że takie nazwy ulic jak Armii Ludowej, członka KC PZPR i współpracownika NKWD Oskara Langego czy wysługującego się peerelowskim władzom pisarza Leona Kruczkowskiego uchowały się tak długo w stolicy, która powinna być wizytówką Polski.