
Już nie tylko biznesmen i zakonnik w jednej osobie – teraz także emeryt! 80-letni ojciec Tadeusz Rydzyk przyznał niedawno, że zaczął pobierać już swoją emeryturę. „Z pogardą mówią: 'Rydzykowi PiS dawało miliardy’. To nieprawda. PiS nic mi nie dało. Jestem księdzem redemptorystą, zakonnikiem i nie mam żadnej pensji. Od niedawna pobieram emeryturę” – powiedział kapłan w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Dziennikarze „Faktu” dowiedzieli się, ile może otrzymywać założyciel TV Trwam i Radia Maryja w ramach świadczenia emerytalnego. Okazuje się, że wcale nie musi zgarniać z tego tytułu żadnych „kokosów”.
W wywiadzie dla „Naszego Dziennika” o. Tadeusz Rydzyk – znany zakonnik oraz twórca „toruńskiego imperium medialnego”, w którego w skład wchodzi m.in. TV Trwam oraz Radio Maryja – ujawnił, że od niedawna pobiera zasłużoną emeryturę. O. Rydzyk udzielił wywiadu w kontekście wstrzymania finansowania realizowanego przez niego inwestycji Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu.
„Z pogardą mówią: 'Rydzykowi PiS dawało miliardy’. To nieprawda. PiS nic mi nie dało. Jestem księdzem redemptorystą, zakonnikiem i nie mam żadnej pensji” – podkreślił redemptorysta. Dodał jednak, że od niedawna pobiera już świadczenie emerytalne.
Kapłan oczywiście nie ujawnił, jaką kwotę miesięcznie otrzymuje na swoje konto. Wiadomo jednak, że w przypadku duchownych emeryturę wypłaca się – jak w przypadku wszystkich innych płatników ZUS – na podstawie wpłaconych składek. Jeżeli kapłan nigdy nie podjął aktywności zawodowej w ramach umowy o pracę, odprowadza jedynie 20 proc. składki, a resztę dopłaca Fundusz Kościelny.
Jak można się domyślić, nie są to wielkie pieniądze. Kapłani, którzy nie byli aktywni na rynku pracy, otrzymują w takiej sytuacji najczęściej minimalną emeryturę, która obecnie wynosi 1588,44 zł brutto.
„Fakt” dowiedział się jednak, że o. Rydzyk nie należał do tej grupy duchownych. Przez wiele lat był katechetą, m.in. w Toruniu, Krakowie i Szczecinku, a także prowadził wykłady na Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej – jego prywatnej uczelni. Niewykluczone, że ZUS zasilał także składkami z tytułu prezesowania Fundacji Lux Veritatis.
Dokładna kwota nie jest niestety znana i możemy tylko przypuszczać, jak dużo udało się „odłożyć” o. Rydzykowi na emeryturę. Dla przykładu „Fakt” przytacza kwotę świadczenia innego duchownego – p. abpa Sławoja Leszka Głódzia. Ten łącznie z emeryturą biskupią ma otrzymywać łącznie ok. 18 tys. zł miesięcznie.