Śląsk. 72-latek przez 20 lat gwałcił dzieci! Miał ohydną strategię działania

Katowice. 72-latek oskarżony o pedofilię
fot. Pixabay

Koszmar! Prokuratura Rejonowa w Chorzowie właśnie sporządziła akt oskarżenia przeciwko 72-letniemu mężczyźnie popełnienie 13 przestępstw o charakterze ciągłym. Mają one związek m.in. z wykorzystywaniem seksualnym osób małoletnich oraz przedstawianiem im materiałów pornograficznych.

REKLAMA

72-letni mężczyzna został aresztowany w lutym ubiegłego roku. Przedtem w jego sprawie przeprowadzono bardzo trudne, roczne śledztwo, które prowadził Wydział Kryminalny Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod nadzorem jednej z prokuratur rejonowych w Katowicach.

72-latek jest podejrzany o czyny pedofilskie wobec osób nieletnich. Policjanci wpadli na trop mężczyzny po anonimowym zgłoszeniu osoby dorosłej, która w przeszłości padła jego ofiarą. Prokuratura zarzuca starszemu mężczyźnie wiele gwałtów oraz innych czynności na szkodę dzieci, a także prezentowania małoletnim materiałów pornograficznych.

Oskarżony miał bardzo starannie dobierać swoje ofiary. Wybierał te dzieci, które nie odważyły się opowiedzieć nikomu o krzywdzie, która je spotkała. Bardzo często wykorzystywał ich bezradność.

Krzywdził dzieci przez co najmniej 24 lata! 72-latek ze Śląska oskarżony o pedofilię

Jak donosi „Dziennik Zachodni” – początkowo jedynym dowodem przeciwko oskarżonemu było pojedyncze naganie wideo. Reszta materiału dowodowego została pozyskana przez śledczych na etapie trudnego i długiego śledztwa. Śledczy doznali wielu trudności w trakcie dochodzenia – głównie  z uwagi na to, że oskarżony był wśród swoich sąsiadów i znajomych bardzo poważany. Traktowano go jak dobrego sąsiada, który opiekuje się dziećmi. Przedstawiona przez policjantów „druga twarz” podejrzanego była – nawet przez rodziców ofiar – trudna do przyjęcia.

REKLAMA

72-latek mógł dopuszczać się czynów pedofilskich nawet od 1999 roku. Bardzo ułatwił mu to fakt, że przez lata ofiary nie zgłaszały sprawy na policję.

Gazeta zwraca uwagę, jak cenna dla policjantów była pomoc wychowawców i nauczycieli dzieci, które doznały krzywd z rąk podejrzanego. Ich spostrzeżenia i obserwacje były nieocenione na etapie śledztwa.

Podejrzany miał podporządkowywać swoim dewiacjom bardzo dużą część swojego życia. Pozornie jako osoba, która kochała dzieci, oskarżony organizował dla nich zabawy, głównie o charakterze sportowym, oraz spędzał z nimi wiele czasu. Celem ohydnego teatru było doprowadzenie do kontaktu fizycznego z nieletnimi. Podejrzany bezwzględnie manipulował – nie tylko dziećmi, ale także opiekunami, którzy mieli do niego bardzo duże zaufanie.

Podziel się: