Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński jest pewny, że jego partia wygra jesienne wybory parlamentarne, zaś opozycja nie jest w żaden sposób zdolna zagrozić obozowi „dobrej zmiany”. I to niezależnie od tego, czy pójdzie jednym blokiem, czy w dwóch lub trzech koalicjach.
Tarczyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl zauważył, że opozycja nie ma żadnego programu i koncentruje się wyłącznie na zwalczaniu PiS.
– Różnica między nami, a nimi jest taka, że oni zajmują się nami, a my zajmujemy się Polską – ocenił poseł PiS.
Jak podkreślił, „jedynym programem opozycji jest program telewizyjny drukowany w »Gazecie Wyborczej«, gdzie szczególną uwagę zwraca się na program TVN-u”.
Polityk PiS nie ma wątpliwości, że następuje „koniec Grzegorza Schetyny”. Zdaniem Tarczyńskiego doprowadza do tego przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który „promuje Aleksandrę Dulkiewicz na prezydenta Polski”. Ponadto aktywny udział Tuska w kampanii do europarlamentu zaszkodził Schetynie i Platformie Obywatelskiej.
– Polacy byli oburzeni tym, że Tusk i wszystkie instytucje krzyczą o praworządności, traktatach, konstytucji, a łamią te same traktaty poprzez to, że Timmermans i Tusk angażowali się w kampanię w Polsce, czego nie mają prawa robić – stwierdził Tarczyński.