Po zimie twoje rośliny doniczkowe mogą być osłabione. Wszystko przez sezon grzewczy i związane z nim suche powietrze. Do tego jeszcze niedostateczna ilość światła słonecznego i przeciągi. Warto pobudzić kwiaty do życia. A nic nie da im takiego „kopa” jak domowy nawóz. Zrobisz go samodzielnie z tego, co masz w kuchni.
Wiosna to najlepszy moment, by zatroszczyć się o swoje okazy w doniczkach. Od czego zacząć? Najlepiej od weryfikacji ich ogólnej kondycji. Ten proceder pozwoli szybko namierzyć egzemplarze, które wymagają natychmiastowej pomocy. Warto na początku pozbyć się wszelkich martwych albo zniszczonych fragmentów roślin. Przy okazji też usunąć z roślin kurz, który wnika do ich aparatów szparkowych, zamykając je. W konsekwencji zakłócona zostaje fotosynteza.
Na początku wiosny kwiaty trzeba systematycznie nawadniać. Najlepiej przegotowaną wodą w temp. otoczenia. Poza tym niektóre kwiaty należy przesadzić. Inne z kolei mogą potrzebować zastrzyku energii. Prawdziwa bomba odżywcza mieści się w twojej kuchni. Jest nią kasza gryczana. Sprawdzi się świetnie zamiast sklepowych koncentratów czy granulek specjalnie stworzonych z myślą o kwiatach doniczkowych. Gryka ma nad nimi decydującą przewagę – jest tania jak barszcz, ekologiczna, bezpieczna i łatwodostępna. A najważniejsze, że zadziała na rośliny jak anabolik.
Niepozorna kasza gryczana to prawdziwy potentat, jeśli chodzi o zawartość witamin i soli mineralnych. Ma dużo wapnia, magnezu, potasu i innych mikroelementów, potrzebnych roślinom do życia. Jak zrobić odżywkę z kaszy gryczanej? Do naczynia wsyp jedną łyżkę ziaren i zalej je wodą w ilości 300 ml. Odstaw miksturę na 24 godziny, a potem odcedź przez sito. Rozrzedź ją wodą w proporcji 1:2. Odżywka jest gotowa do użycia. Najlepiej zużyć ją od razu. Postoi maksymalnie dobę.
Czytaj też: Moja monstera urosła aż do sufitu. Podaję jej 1 domową odżywkę
Obserwuj nas w Google News
