Dawniej trudno było znaleźć je w sklepie, a dziś dosłownie zalewa polskie supermarkety i stragany z warzywami. Awokado cieszy się w naszym kraju coraz większą sławą. Króluje w naszej kuchni pod postacią past, sałatek i farszy. W smaku jest dość mdłe, ale można go z sukcesem modyfikować i podać zarówno w wersji wytrawnej, jak i deserowej. Po wydobyciu miąższu zostaje dość spora pestka, która jest niejadalna i najczęściej trafia na śmietnik. To błąd. Przy następnej okazji możesz wykorzystać odpad na sposób, który przedstawiamy poniżej. Dzięki temu wiele zyskasz.
Jeśli będziesz używać w kuchni awokado (odmiana i stopień dojrzałości nie są ważne), to przy okazji możesz zastosować ten patent. Weź nóż i przekrój nieobrany owoc równolegle na pół i wyjmij z niego pestkę. Umyj ją w miseczce z wodą, a następnie przetnij nożem na pół, a potem na ćwiartki i jeszcze mniejsze kawałki. Pestka awokado nie jest twarda jak kamień, więc będziesz mógł ją bez problemu przepołowić ostrym narzędziem, ale mimo to rób to uważnie. Przesyp cząstki pestki do średniej wielkości pojemnika z dozownikiem i zalej ją alkoholem 96-procentowym. Ścisło zaklęć butelkę, potrząśnij nią i odstaw na dwie godziny. Jak należy używać mikstury? Aplikuj ją w bolące miejsca. Delikatnie wetrzyj i zostaw na noc.
Pestka awokado, mimo że na co dzień jest przez nas niejadalna i przeważnie trafia do kosza na śmieci, ma zdrowotną moc. Zawiera antyoksydanty i eliminuje bóle różnych części ciała: nóg, kolan, łokci i pleców.
Co ciekawe, z pestki awokado możesz wyhodować drzewko. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.