Wulgarny apel profesora PW w związku z koronawirusem. Studenci są zniesmaczeni!

Politechnika Warszawa
fot. Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Poland Autor Lopcio

Jak twierdzi „o2.pl”, studenci Politechniki Warszawskiej przesłali portalowi zdjęcia apelu jednego z szanowanych dotąd wykładowcy w stopniu profesora. Studenci są zniesmaczeni tym, w jaki sposób profesor zachęca ich do zakrywania ust i nosa maseczką. Uczelnia zajęła stanowisko w tej sprawie.

REKLAMA

Nie dość, że profesor zachęca swoich studentów do zakładania maseczek słowami „Kryj ryj!”, to jeszcze usiłował przetłumaczyć ten strzał w profesorskie kolano na inne języki. Apel pojawił się na kartce łącznie w czterech. Pod uprzednim hasłem znalazło się jeszcze „Nie chcesz umrzeć w męce, dezynfekuj ręce!”.

Apel został wydrukowany na kartce i zawisnął na drzwiach jednej z pracowni w gmachu Technologii Chemicznej. Profesor, będący autorem tych niestosownych słów, jest cenionym wykładowcą, który zdobył wiele nagród oraz opublikował szereg prac naukowych.

REKLAMA

Jak podaje portal o2.pl, studenci, którzy przysłali zdjęcia do redakcji, nie uczęszczają na zajęcia do tego profesora. Uznali jednak, że warto to nagłośnić, gdyż słowa, jakich użył profesor są dla nich wysoce niestosowne, choć samo noszenie maseczek popierają.

Uczelnia odniosła się do tematu głosem swojego rzecznika – Krzysztofa Szymańskiego.

REKLAMA

Uważamy, że forma jest niestosowna, natomiast zachęcanie do przestrzegania wymogów sanitarnych przez osoby, które chronicznie nie przestrzegają zaleceń władz sanitarnych oraz władz uczelni w tym zakresie, powinno mieć miejsce. Oczywiście, takie zwrócenie uwagi powinno mieć formę ogólnie przyjętą oraz dostosowaną do godności Uczelni – napisał rzecznik prasowy PW w oświadczeniu przesłanym o2.pl.

"Kryj ryj"
„Kryj ryj” – fot. o2.pl
"Nie chcesz umrzeć w męce, dezynfekuj ręce"
„Nie chcesz umrzeć w męce, dezynfekuj ręce” fot. o2.pl
Podziel się: