Wyszła kupić buty do galerii. Nie wróciła. Gdzie jest Asia z Siedlec?

To już ponad 8 lat od zaginięcia Joanny z Siedlec
Joanna Kałabun | Fot. Facebook/ Zaginęła Joanna z Siedlec

Nikt nie wie, co stało się z Joanną Kałabun z mazowieckich Siedlec. Kobieta zaginęła ponad 8 lat temu w tajemniczych okolicznościach. W 2014 roku wyszła z domu i poszła do jednej z siedleckich galerii handlowych. Do dzisiaj nie wróciła, a słuch po niej zaginął. Sprawę zagadkowego zaginięcia cały czas badają policjanci, jednak pomimo sprawdzenia dziesiątek śladów i wskazówek, żadne nawet nie przybliżyło śledczych do odnalezienia poszukiwanej kobiety. Rodzina 40-latki cały czas żyje nadzieją, że Joanna się odnajdzie.

REKLAMA

O zaginięciu Joanny Kałbun zaalarmował jako pierwszy jej mąż. W godzinach wieczornych, 13 grudnia 2014 roku, mężczyzna zadzwonił do rodziców żony, aby poinformować ich, że Joanny nie ma w domu od południa. Kobieta miała wówczas wyjść na zakupy do jednej z galerii handlowych. Nie wróciła. Tego samego dnia rodzina Joanny zgłosiła jej zaginięcie na policję.

Zaginięciu kobiety towarzyszyły bardzo dziwne okoliczności. Jak relacjonował jej mąż – Joanna miała pójść do Galerii Siedlce, aby kupić buty. Co szokujące, kobieta nie zabrała z domu telefonu, torebki ani portfela z dokumentami, pieniędzmi i kartami płatniczymi.

REKLAMA

„Joasia nigdy nie wychodziła z domu bez telefonu i torebki. A teraz torebka leżała w przedpokoju, a telefon na stole w dużym pokoju” – powiedziała siostra zaginionej, cytowana przez „Super Express”.

Tajemnicze zaginięcie Joanny Kałabun z Siedlec. Sprawa pozostaje nierozwiązana od ponad 8 lat

W czasie przesłuchań dopatrywano się nieścisłości w zeznaniach męża. Jak podaje „SE” – mężczyzna nie był pewien, w którym momencie Joanna wyszła na zakupy. Według jednej wersji miała udać się do galerii zaraz po spacerze, a według drugiej poszła do sklepu prosto z domu.

REKLAMA

Śledczy założyli wszystkie możliwe opcje – zabójstwo, samobójstwo i porwanie. W ramach poszukiwań przetrząśnięto wszelkie okoliczne pustostany i studzienki kanalizacyjne z pomocą psów tropiących. Pomimo zaangażowania ogromnych środków nie udało się znaleźć żadnego śladu, który pomógłby w dochodzeniu. Zabezpieczono jedynie nic nie mówiący materiał z monitoringu, na którym widać, jak zaginiona idzie z mężem, a potem już bez niego. Po ponad 8 latach KMP w Siedlcach nadal prowadzi intensywne poszukiwania Joanny Kałabun, która dzisiaj – jeśli żyje – ma 40 lat.

Mąż kobiety po czterech latach od zaginięcia złożył w sądzie pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie żony. Rozwód został przez sąd udzielony, jednak z winy męża.

Udostępnij: