Zabił Pawła Adamowicza, wciąż nie stanął przed sądem. Mija 1000 dni od śmierci prezydenta Gdańska

https://www.facebook.com/Pawel.Adamowicz/photos/a.364774566890108/2369202873113924/?type=3&theater

Od zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza niebawem miną trzy lata. Mimo tak długiego okresu, sprawca jego śmierci nie stanął jeszcze przed sądem. W ostatnim czasie do prokuratury napłynęła kolejna, trzecia już opinia biegłych psychiatrów.

REKLAMA

W styczniu 2021 roku Prokuratura Krajowa przekazała, że śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku jest w końcowym etapie. Zgodnie z komunikatem, zespół biegłych w ciągu 30 dni miał zakończyć prace nad opinią dotyczącą poczytalności Stefana W.

Do tej pory jednak śledczy nie przekazali żadnych informacji, choć wiadomo, że opinia powstała. Piotr Adamowicz, brat nieżyjącego prezydenta Gdańska i poseł Koalicji Obywatelskiej w ostatni piątek zdradził nieco szczegółów na temat całej sprawy.

REKLAMA

„Tak, jest trzecia opinia psychiatryczna dot. mordercy mojego brata Pawła. Mam nadzieję, że wnioski z tej opinii pozwolą wreszcie na skierowanie aktu oskarżenia do sądu, poznanie prawdy o politycznych motywacjach i osądzenie tego mordu! Nasz ojciec zmarły 4 tygodnie temu nie żył żądzą zemsty, oczekiwał sprawiedliwego osądu. Jedynie tego. Nie doczekał, niestety! Obszerną opinię muszę drobiazgowo przeanalizować i skonsultować z pełnomocnikiem procesowym. Mam nadzieję, że decydenci w centrali prokuratury w Warszawie podporządkowanej Ziobro i Święczkowskiemu nie wymyślą np. 4 ekspertyzy psychiatrycznej. W imieniu rodziny dziękuję Wam za wsparcie w tych wielu niełatwych już niemal 1000 dniach od zamordowania Pawła!” – napisał na Facebooku.

W poniedziałek na antenie RMF FM pojawiły się informacje, zgodnie z którymi trzeci zespół nie miał określić Stefana W. jako całkowicie niepoczytalnego.

REKLAMA

Podziel się: