Zrobiliście bigos, ale jego smak nie jest taki, jak powinien być? Być może popełniliście kluczowy błąd, dodając pewien składnik. Dowiedzcie się, co psuje smak bigosu.
Niemal każdy z nas do bigosu wrzuca suszone grzyby i śliwki. Doprawiamy go majerankiem, zielem angielskim, kminkiem i liśćmi laurowymi. Możemy też wzbogacić danie o miód lub czerwone, wytrawne wino. A czego nie dodawać do bigosu? Część osób dodaje do potrawy sól już na początku gotowania, a to karygodny błąd.
Bigos oczywiście nie może obejść się bez kapusty kiszonej wysokiej jakości, aczkolwiek nie należy mylić jej z kapustą kwaszoną. W takiej bowiem znajduje się ocet, który odpowiada za ostry smak. Tymczasem największy błąd możemy popełnić, wybierając mięso. Bigosu lepiej nie przyrządzać na chudym mięsie, bo straci smak. Takie kawałki mięsa w czasie długotrwałego gotowania natychmiast się przesuszą, wskutek czego danie nie będzie smakowało tak, jak powinno. Nie możemy się też ograniczać tylko do jednego gatunku mięsa. Najlepszy bigos powstanie z wołowiny (np. pręgi), karkówki bądź łopatki wieprzowej, a także z kiełbasy i wędzonego boczku. Tajemnicą znakomitego smaku całego dania jest użycie różnych rodzajów mięsa.
Czego nie dodawać do bigosu? Inne składniki
Jeśli chodzi o wybór kapusty, to najlepiej sprawdzą się dwa rodzaje – zarówno kiszona, jak i biała. Jakość kiszonki ma ogromne znaczenie. Nie sięgajmy po kapustę kwaszoną, która ma w swoim składzie ocet.
Bigos solimy zawsze pod sam koniec obróbki cieplnej. Kiełbasa i boczek są dość słone, i gdy przesadzimy z solą, danie nie będzie nadawało się do jedzenia. Bigos sukcesywnie nabiera smaku, więc nie warto przesadzać z żadną z przypraw.