Zaskakujący przykład propagandy Putina. Obrzydliwy sposób na zakłamanie masakry w Buczy

Facebook | Кирилл Шулика

W Rosji rozpoczął się nowy trend wspierający wojnę w Ukrainie. Pracownicy budżetówki w miejscu pracy muszą mieć białe opaski na ręce, a do tego publikować zdjęcia w mediach społecznościowych. Ma być to „wyraz solidarności z cywilami, którzy ucierpieli przez bataliony nacjonalistyczne” w Buczy.

REKLAMA

Flash mob ma nazwę „белаяпоVяZка”, czyli „biała opaska”. Niektóre litery zmieniono na V i Z, którymi oznaczane są wojskowe pojazdy, wkraczające na teren Ukrainy. W akcji biorą udział nauczyciele, bibliotekarze i samorządowcy.

Do sieci trafia szereg zdjęć przedstawiających pracowników z białymi opaskami. Często stoją oni obok rosyjskiej flagi lub symbolu „Z”. W szkołach do tego typu propagandy wykorzystuje się również dzieci.

REKLAMA

Powód, dla którego organizowane są tego typu flash moby jest mocno zaskakujący. Zgodnie z treścią rosyjskiej propagandy, Rosjanie „solidaryzują się w ten sposób z cywilami w Buczy, którzy zmarli lub ucierpieli przez nacjonalistyczne bataliony Ukrainy”.

Zabici przez Rosjan cywile w podkijowskich miejscowościach rzeczywiście często mieli na sobie białe opaski. Faktem jednak jest, że wszyscy zginęli z rąk Rosjan.

REKLAMA

Podziel się: