W niedzielę w Warszawie odbyła się konwencja programowa Teraz!, nowego ugrupowania politycznego założonego przez Ryszarda Petru i Joannę Scheuring-Wielgus. W wydarzeniu uczestniczył między innymi były wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz i znana z protestu niepełnosprawnych w Sejmie Iwona Hartwich.
Petru mówił na konwencji, że aby wygrać wybory nie wystarczy być antyPiS-em, ale „potrzebna jest całościowa wizja dostatniej Polski i plan działań”. – My jako jedyni taki plan przygotowaliśmy. Ostatni rok spędziliśmy na analizie wyzwań, które stoją przed naszym krajem – zapewnił założyciel i były polityk Nowoczesnej i przedstawił najważniejsze postulaty swojego nowego ugrupowania.
W ocenie Ryszarda Petru, program 500 plus w ogóle nie sprawdził się i okazał się demograficznym fiaskiem. – Program ten wymaga głębokiej korekty. Wsparcie powinno iść na pierwsze dziecko tylko dla tych, którzy są aktywni, tylko dla tych, którzy potrzebują – stwierdził.
Petru zapowiedział obniżenie PIT i CIT do 16 procent. – Podatki muszą być niskie i proste. Muszą być liniowe. Podatek VAT będziemy obniżać, porządkując niedobór w kasie po rządach PiS – podkreślił i obiecał: – Zmniejszymy ZUS do 500 złotych miesięcznie dla małych firm, aby w końcu mogły rozwinąć skrzydła.
Kolejnym postulatem Teraz! jest wprowadzenie ulgi budowlanej oraz dopłaty do wynajmu mieszkań. – Aby w Polsce budowało się więcej mieszkań, zaproponujemy ulgę budowlaną, na zasadach, jakie obowiązywały w latach 90. Wszystkim niezamożnym najemcom będziemy dopłacać miesięcznie do długoterminowego najmu – zapowiedział Petru.
Lider Teraz! zadeklarował także likwidację zakazu handlu w niedziele. – W zamian zaproponujemy dwie wolne niedziele dla pracowników handlu – zaznaczył. – Zlikwidujemy pisowskie podatki i daniny: daninę solidarnościową, podatek bankowy, opłatę recyklingową, opłatę za deszcz, opłatę mocową i wiele innych – oświadczył.
W postulatach programowych Teraz! znalazła się też likwidacja KRUS oraz przywilejów emerytalnych. – Polska dzisiaj to nie jest kraj rolników małorolnych i górników dołowych. Inne grupy społeczne nie mogą ich w kółko finansować – ocenił Petru.