14 razy wygrał główną nagrodę w lotto! Ujawnił swój system

Wygrał w lotto 14 razy
fot. Pixabay

Ten człowiek oszukał system! Wiele osób marzy o zgarnięciu głównej wygranej na loterii. Pomimo regularnych prób większości się to nie udało. Matematyk – Stefan Mandela – zrobił to już… 14 razy! Mężczyzna bardzo umiejętnie wykorzystał swoje wykształcenie. Opracował system, dzięki któremu trafnie typował 5 liczb, a szóstą odgadywał. Następnie skupował wszystkie losy, zgodne z kombinacją. Na swoim systemie zarobił krocie!

REKLAMA

Jakie są szanse, że wygracie w lotto? Bardzo małe – wynoszą 1 do 14 milionów! Mimo to jednak, niektórym udaje się oszukać system i wygrać. Jednym z takich „profesjonalnych graczy lotto” jest Stefan Mandela – matematyk z Australii, który zasłynął wygrywając główną nagrodę aż czternaście razy! Choć w jego systemie nie było cienia oszustwa, finalnie Mandelą zainteresowały się służby.

Stefan Mandela urodził się w Rumunii. Na życie zarabiał wówczas jako ekonomista. To właśnie w tym kraju po raz pierwszy wygrał w lotto. Nie można tutaj jednak mówić o szczęściu – on po prostu to wszystko wyliczył! Za pomocą swojego systemu wyłonił 5 liczb. Na tyle pozwalał jego model. Szóstą musiał odgadnąć. Po raz pierwszy testując swój system miał nadzieję „chociaż” na nagrodę II stopnia. Tymczasem jego model sprawdził się perfekcyjnie – Mandela wygrał główną nagrodę!

REKLAMA

Za uzyskane w ten sposób pieniądze matematyk przeniósł się z rodziną do Australii, gdzie dalej pracował nad swoim systemem. Model zadziałał w Rumunii, ale w Australii już się nie sprawdził.

„Formuła matematyczna, którą wymyślił matematyk, polegała na obliczeniu całkowitej liczby możliwych kombinacji, wyszukaniu loterii z marginesem wygranej co najmniej trzykrotności tej liczby, zebraniu środków i wykupieniu każdej kombinacji. Australijska loteria dawała jednak ogrom możliwych kombinacji, więc Stefan Mandel zaczął szukać inwestorów” – czytamy w „Fakcie”.

REKLAMA

Wygrana nadal była jednak możliwa. System Mandeli typował 5 liczb. Do trafienia szóstej – tak, aby na kuponie znalazła się właściwa – wystarczyło zainwestować pieniądze w dużą ilość losów.  Plan był prosty – wykupić każdą możliwą kombinację 5 wyłonionych liczb z nieznaną szóstą.

Wygrał w „totolotka” 14 razy! Matematyk oszukał system, podpadając FBI, CIA oraz władzom USA i Australii

Udało się. Od tej pory Mandela już tylko wygrywał. Matematyk zgarniał główną nagrodę 12 razy. Dobra passa mężczyzny nie spodobała się jednak władzom. Choć nie oszukiwał, loteria nie mogła sobie przecież na to pozwolić. Przepisy zmieniono tak, aby uniemożliwić matematykowi udział w grze.

REKLAMA

Ten jednak znów obszedł system i założył firmę, która w jego imieniu dalej realizowała założenia jego systemu. Władze Australii zdawały sobie sprawę ze sztuczek geniusza – mieli okazję poznać je już kilkunastokrotnie! Skończyło się na tym, że Mandela stał się w ojczyźnie Kangurów loteryjną „persona non grata”.

Wówczas matematyk spróbował swoich sił w Stanach Zjednoczonych. Skupił się na loterii, organizowanej w stanie Wirginia. Zebrał 2500 inwestorów, z których każdego przekonał do zainwestowania 2500 dolarów. Łączna pula wyniosła 6 250 000 dolarów. Wówczas pojedynczy los kosztował w Wirginii 1 dolara.

W 1992 roku Mandela wykupił wszystkie losy, z brakującymi do modelu liczbami i udało mu się zgarnąć główną nagrodę – 30 mln dolarów.

W tym momencie Mandela podpadł również amerykańskim władzom. Jego sprawą zajmowało się FBI, a w pewnym momencie nawet amerykański wywiad (CIA). Nie mogli postawić mu żadnych zarzutów, bo jego system był uczciwy. Zrobili jednak coś gorszego… zmienili przepisy. To uniemożliwiło Mandeli dalsze wygrywanie.

Podziel się: