25-latka zmasakrowana żelaznym prętem. Nie chciała ślubu z kuzynem

Ciało 25-latki znalezione w Parku. Została zatłuczona metalowym prętem
fot. Twitter

25-letnia kobieta została brutalnie zamordowana przez swojego kuzyna, gdyż odmówiła wyjścia za niego za mąż. Mężczyzna pobił ją na śmierć metalowym prętem. Zmasakrowane ciało i narzędzie zbrodni porzucił w miejskim parku. Kilka godzin później morderca sam zgłosił się na policję, gdzie złożył wyjaśnienia.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w stolicy Indii, Delhi. Ciało 25-letniej kobiety o imieniu Nargis znaleziono w piątek, 28 lipca, w godzinach popołudniowych. Ujawnione zwłoki były doszczętnie zmasakrowane. Obok ciała znaleziono narzędzie zbrodni – metalowy pręt.

„Otrzymaliśmy informację, że ciało 25-letniej dziewczyny znaleziono w parku w pobliżu Aurobindo College w dzielnicy Malviya Nagar w południowym Delhi. W pobliżu jej ciała znaleziono żelazny pręt” – cytuje przedstawiciela indyjskiej policji portal „o2”, powołując się na lokalne media.

Kilka godzin po popełnieniu przestępstwa sprawca sam zgłosił się na policję. Zabójcą okazał się mężczyzna o imieniu Irfan (wieku nie podano). Podczas przesłuchania okazało się, że motywem zbrodni były odrzucone zaręczyny, a sam Irfan to kuzyn zamordowanej 25-latki. Mężczyzna powiedział policjantom, że chciał zawrzeć związek małżeński z Nargis, jednak jego zaloty zostały odrzucone zarówno przez rodzinę kobiety, jak i nią samą. Powodem odmowy miał być brak stałego zatrudnienia.

REKLAMA

25-latka zatłuczona metalowym prętem za odrzucone zaloty. „Zmieniają się tylko imiona dziewcząt, przestępstwa nie ustają”

Tuż przed morderstwem Nargis wracała z zajęć ze stenografii przez jeden z parków w Delhi. Irfan wiedział, że jego niespełniona miłość właśnie tamtędy będzie wracała do domu – zbrodnię starannie zaplanował już na trzy dni przed zabójstwem. Mężczyzna czekał na nią w parku, a kiedy przyszła próbował nawiązać z nią rozmowę. Kiedy 25-latka odmówiła, Irfan wyciągnął z plecaka żelazny pręt i zaczął okładać nim bezbronną dziewczynę.

Stolica Indii staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem dla kobiet. Zauważa to m.in. przewodnicząca Delhi Commission for Women (DCW) Swati Maliwal.

„Dziś wyszły na jaw dwa incydenty. W Dabri zastrzelono kobietę, a inną zatłuczono na śmierć żelaznym prętem w biały dzień. W całym kraju w gazetach zmieniają się tylko imiona dziewcząt, przestępstwa nie ustają” – powiedziała Maliwal.

Podziel się: