36-latek gwałcił psa na oczach rodzin! Później wparował do kościoła i zdemolował szopkę

Gwałcił psa i zdemolował szopkę
fot. Pixabay

Rodziny z dziećmi, które były świadkami tego zdarzenia, musiały być zszokowane. Ludzie przyszli obejrzeć bożonarodzeniową szopkę z oryginalnymi dekoracjami, a zobaczyli… dewianta gwałcącego psa kolegi, a potem demolującego całą oprawę szopki. A to był tylko początek dantejskich scen w wykonaniu 36-letniego mężczyzny! Finalnie został zatrzymany przez policję.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w miejscowości Clearwater na Florydzie – podaje „Super Express”. Od niedawna panuje już tam świąteczna atmosfera. Na ulicach chodzą już przebrani Mikołaje, a rodzice poszukują prezentów dla swoich pociech i innych członków rodziny. Być może nieco się pospieszyli, ale w tamtejszym kościele prezbiteriańskim skonstruowano już tegoroczną szopkę bożonarodzeniową. Teraz to jedna z głównym atrakcji miasteczka, toteż tłumnie przybywają tam mieszkańcy, aby oglądać instalację

36-latek gwałcił psa przed kościołem. Potem wbiegł do świątyni i zniszczył bożonarodzeniową szopkę

Kilka dni temu oglądanie dekoracji przerwał 36-letni Chad Mason. Mężczyzna wyprowadzał na spacer psa swojego kolegi – krzyżówkę labradora i pudla. Nie wiadomo, co nagle strzeliło mu do głowy! W jednym momencie Mason pochwycił zwierzę imieniem Friday i zaczął… gwałcić go na oczach zgromadzonych w okolicy rodziców z dziećmi! To jednak nie koniec. Kiedy zostawił w spokoju bezbronnego psa, wpadł do kościoła i zaczął demolować świąteczną szopkę!

REKLAMA

Świadkowie próbowali zapobiec dewastacji widowiskowej instalacji, ale Mason nie dał się złapać. Po zniszczeniu szopki wybiegł z powrotem na ulicę i zaczął niszczyć wszystko, co po drodze się napatoczyło, m.in. skrzyknę na listy. Później próbował ukraść samochód i zbiec z miejsca zdarzenia, ale został powstrzymany.

Finalnie 36-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję i zamknięty w areszcie. Czekają go zapewne srogie konsekwencje, gdyż odpowie za kilka zarzutów – w tym nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym. Po pewnym czasie Mason został zwolniony z aresztu za kaucją.

REKLAMA

Podziel się: