Symbolem letniego czasu są z pewnością desery w pucharkach. Dostęp do świeżych owoców jest nieograniczony, że znienacka uwalnia się w nas ochota na stworzenie czegoś słodkiego, pięknie wyglądającego i pysznego. Często robisz ciasto „Malinowa Chmurka”? Na letnich stołach ona jest numerem 1. Teraz skomponujesz tę wybitną kompozycję w pucharku. Będzie równie pysznie, a jednocześnie szybciej i łatwiej. Przedstawiamy recepturę na pucharkową wersję Malinowej Chmurki.
Łatwy i efektowny przepis sprawi, że wakacje staną się wyjątkowe
W lipcu i sierpniu pogoda daje nam popalić. Gdy na zewnątrz jest jak piekarniku, nikt nie ma chęci na długie gotowanie obiadów i pieczenie ciast do kawy czy na przyjęcie. Zobacz, jak zrobić najsmaczniejszy deser na lato. Jeśli pokochałeś Malinową chmurkę, to twoje serce na pewno skradnie jej wariant w mono porcjach, który robi się błyskawicznie i bez odpalania piekarnika.
Przepis na deser a’la Malinowa Chmurka
Lista składników:
biszkopty lub ciasteczka – ok. 200 g
galaretka malinowa – 1 opakowanie
gorąca woda – ok. 450 ml
świeże maliny – 200 g
cukier puder – 1 kopiasta łyżka
serek mascarpone – 150 g
śmietanka 30-36% – 250 ml
gotowe bezy – 1 paczka
migdały w płatkach
Przygotowanie:
Galaretkę roztapiamy w gorącej wodzie, studzimy. Gdy lekko zastygnie, lecz nadal będzie płynna, przekładamy do niej maliny. Umieszczamy ją chłodziarce, by stężała.
Na krem: w misce ubijamy zimną śmietankę. Gdy będzie sztywna, dodajemy do niej małymi porcjami mascarpone, cały czas miksując na aksamitny krem. Przekładamy także cukier puder, najlepiej na samym końcu.
Deser będziemy serwować w przezroczystych pucharkach. Na spodzie każdego z nich umieszczamy pokruszone biszkopty. Przykrywamy je 1/2 porcji kremu, wygładzamy. Deserki chłodzimy w lodówce przez ok. 5 minut.
Po tym czasie przelewamy na lekko stwardniały krem zimną, ale nadal płynną galaretkę z malinami. Na wierzch dajemy pozostałą masę z mascarpone.
Dekorujemy deser pokruszonymi bezami i migdałami. Wstawiamy do chłodziarki na co najmniej 1 godzinę. Smacznego.
