Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w trakcie spotkania z mediami, które odbyło się w sobotę pierwszy raz ujawnił osobowe straty wojsk ukraińskich. Według jego informacji wynika, że dysproporcja pomiędzy stratami ukraińskimi i rosyjskimi jest bardzo duża.
Podczas konferencji prasowej Zełenski pierwszy raz od początku rosyjskiej inwazji poinformował o stratach ukraińskiej armii. „Zginęło około 1300 naszych żołnierzy, a rosyjskich ponad 12 000. Jeden na dziesięciu” – mówił.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że do 11 marca dodatkowo poddało się ponad 500 żołnierzy rosyjskich. Zełenski zaznaczył, że nie jest w stanie podać dokładnej liczby, gdyż jest to niemożliwe. „Wielu z nich uciekło, wielu ukrywa się gdzieś w jakichś budynkach, niektórzy próbują wrócić do Rosji, także jest trochę chaosu” – oznajmił.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy codziennie podaje straty poniesione przez rosyjską armię. Według danych, zginęło ponad 12 tys. żołnierzy z Rosji. Oprócz tego Rosjanie ponieśli straty w sprzęcie, to jest: 362 czołgi, 1205 bojowych pojazdów opancerzonych, 135 systemów artyleryjskich oraz 62 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe.
W komunikacie można przeczytać również, że ukraińska armia zniszczyła też 33 systemy obrony przeciwlotniczej, 58 samolotów, 83 śmigłowce, 585 pojazdów kołowych, 3 jednostki pływające, 60 cystern i 7 bezzałogowców.
Statystyki przekazywane przez Ukraińców są szacunkowe. Liczba strat ludzkich zawiera nie tylko osoby, które poniosły śmierć, ale także rannych i jeńców.
