Ambasador Ukrainy odwołany. Dziś zwrócił się na Twitterze do Polaków

Ambasador Ukrainy nie odcina się od Bandery. Relatywizuje rzeź wołyńską
fot. Heinrich-Böll-Stiftung | CC BY-SA 2.0

Ustępujący ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk we wpisie na Twitterze zwrócił się do Polaków. Napisał m.in., że „nie można wbijać klina pomiędzy naród polski i ukraiński”. Pod wpisem zamieścił zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.

11 lipca – w rocznicę Krwawej niedzieli, będącej kulminacyjnym momentem rzezi wołyńskiej – ambasador Ukrainy złożył Polakom kondolencje i uczcił „polskie ofiary drugiej wojny światowej”. Melnyk podkreślił, że nie można pozwolić na wbijanie klina pomiędzy Polaków i Ukraińców.

REKLAMA

„Drodzy polscy przyjaciele, w tę rocznicę chciałbym uczcić polskie ofiary drugiej wojny światowej. Polska ucierpiała w szczególny sposób podczas tyrańskich rządów nazistów i sowietów. Dziś nikomu nie możemy pozwolić na wbijanie klina między naród polski i ukraiński” – napisał ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk.


REKLAMA

Andrij Melnyk odwołany przez Zełeńskiego ze stanowiska ambasadora Ukrainy w Niemczech

W ostatnim czasie Melnyk był szeroko krytykowany – także za odniesienia do rzezi wołyńskiej. W wywiadzie dla niemieckiego dziennikarza relatywizował masakrę na Wołyniu twierdząc, że masakr „dokonywali zarówno Ukraińcy, jak i Polacy”. Ponadto – zapytany o Stepana Banderę, ówczesnego lidera ukraińskich nacjonalistów – nie odciął się od tej postaci. „To była wojna” – stwierdził polityk, cytowany przez „RMF 24”.

Niedawno Melnyk udzielił jednak wywiadu dla niemieckiego „Schwaebische Zeitung”, w którym po części przyznał się do błędów w komunikacji, jakie miały zajść podczas niesławnego, wcześniejszego wywiadu.

REKLAMA

„Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. (…) Z perspektywy czasu żałuję wielu emocjonalnych wypowiedzi” – mówił Melnyk.

W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński odwołał pięciu ukraińskich ambasadorów – w tym ambasadora w Niemczech, Andrija Melnyka.

Podziel się: