W trakcie niedzielnej audycji na antenie Radia Zet poseł Janusz Kowalski brał udział w sprzeczce z prowadzącym Andrzejem Stankiewiczem. Choć rozmowa miała dotyczyć wojny w Ukrainie, polityk ciągle przywoływał Donalda Tuska. W efekcie został wyrzucony ze studia.
Do ostrej wymiany słownej doszło podczas audycji „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia Zet. Tematem rozmowy miała być sytuacja w Ukrainie, ale w pewnym momencie Janusz Kowalski wtrącił wątek o polityce krajowej. Posła KO Pawła Kowala nazwał „cynicznym hipokrytą”.
– Kto umarzał Gazpromowi miliard złotych? Tusk? Kto pozwalał przesyłać za darmo gaz przez Polskę? Tusk! Jesteś cynicznym hipokrytą! – oskarżał Kowalski.
Prowadzący audycję chciał wrócić do tematu o Ukrainie, jednak poseł Kowalski nieustannie mu przerywał. Po sprzeczce i wzajemnej wymianie nieuprzejmości prowadzący audycję wyprosił polityka ze studia.
– Wyproszę pana z audycji, bo nie jest pan w stanie swoich fobii przezwyciężyć – stwierdził Stankiewicz, podkreślając, że należy rozmawiać o wojnie w Ukrainie, bo giną tam ludzie. – Broni pan Tuska, który robił deale z Putinem – mówił Kowalski. Dorzucił, że to „skandal”, wstał z krzesła i udał się do wyjścia.
Stankiewicz: Niestety @JKowalski_posel nie jest w stanie porozmawiać o sytuacji na Ukrainie, bo wszędzie widzi Tuska, a nie Putina…@RadioZET_NEWS @OnetWiadomosci pic.twitter.com/qGeEryplba
— 7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET (@7DzienTygodnia) March 6, 2022