Ustanowiony przez ONZ w latach 90. ubiegłego wieku Międzynarodowy Dzień Walki z Przemocą Wobec Kobiet obchodzony jest co roku 25 listopada. Z tej okazji podczas 13 kolejki włoskiej Serie A zawodnicy solidaryzując się z ofiarami przemocy, zagrali z wymalowanymi czerwonymi szminkami znakami na twarzach. Do akcji przyłączyli się między innymi piłkarze Juventusu Turyn wraz z byłą gwiazdą Realu Madryt Cristiano Ronaldo.
Przed rozpoczęciem rozgrywek zawodnikom na murawie towarzyszyły panie w koszulkach promujących dzień zwalczania przemocy wobec kobiet. Z kolei kibice na ekranach mogli oglądać spot dotyczący omawianego problemu.
– Przemoc jest problemem kulturowym. Aby rozwiązać ten problem, nasi synowie muszą być nauczeni odpowiednich wartości i muszą okazywać kobietom szacunek. Akademie sportowe mogą ich kształtować, ale podstawą jest to, czego nauczą się od swoich rodzin – powiedział Francesco Toldo, były bramkarz reprezentacji Włoch, który przyłączył się do akcji.
Nie wiadomo jednak, czy najlepszym ambasadorem kampanii mającej na celu walkę z przemocą wobec kobiet może być akurat Cristiano Ronaldo, który oskarżany jest o dopuszczenie się gwałtu w 2009 roku w pokoju hotelowym na Kathryn Mayordze. Być może dlatego przed meczem kamery tak długo pokazywały Portugalczyka, który również miał na policzku namalowaną szminką czerwoną kreskę.