Donieś na sąsiada, a nie zapłacisz czynszu!

REKLAMA

Moda na „sygnalistów”, czyli donosicieli, w Polsce kwitnie. Najpierw koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński ogłosił, że zostanie wprowadzona instytucja „sygnalisty”, czyli osoby, która będzie informować o nadużyciach i korupcji w swoim miejscu pracy.

W Poznaniu „sygnaliści” mają donosić nie na pracodawcę, ale na sąsiada. Tamtejsi urzędnicy zaproponowali mieszkańcom taki układ, że jak doniosą na sąsiada, który nielegalnie podnajmuje swoje mieszkanie komunalne i po zweryfikowaniu donos okaże się prawdziwy, w nagrodę nie zapłacą przez miesiąc czynszu.

REKLAMA

– Jakiś cwaniak dorabia się na miejskim majątku, to jest sytuacja, którą trzeba żelazem wypalać – uzasadnia konieczność prowadzenia takiej akcji Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania.

Władze Poznania liczą na to, że dzięki takim donosom odzyskają przynajmniej kilkaset mieszkań. W kolejce na lokale komunalne czeka w tym mieście 1500 osób. Miasto, które boryka się z niedoborem mieszkań komunalnych, chce przejąć je od osób, które ich nie zajmują.

REKLAMA

Pomysł urzędników nie podoba się socjologom, którzy twierdzą, że promowanie uczciwości przez donos na sąsiada jest ryzykowne, i że nie będzie to budowało dobrych relacji sąsiedzkich.
Premia za doniesienie na sąsiada będzie przysługiwać osobie, która pierwsza dokona zgłoszenia.

Program ruszył w grudniu i potrwa do czerwca. Trudno przewidzieć, jakie będą efekty akcji. Sąsiedzi przepytani przez reporterów Polsat News mówią, że za jeden czynsz im się donosić nie opłaca. Niektórzy z nich deklarują, że będą zgłaszać nielegalnego podnajmu, bo sami też mają za uszami.

Podziel się: