Nie tylko tuje świetnie sprawdzają się w roli żywopłotu. W kolejce czekają też inne, nieco mniej znane rośliny, które także warto mieć w swoim ogrodzie. Jedną z nich jest bambus ogrodowy Nandina urzekający bujnym i kolorowym wyglądem. Okaz ten doskonale zastąpi standardowe tuje i doskonale zaaranżuje przestrzeń w ogrodzie, a jednocześnie odgrodzi cię od gapiów. Jest prosty w uprawie i mało wymagający.
Nandina ma niewiele wspólnego z bambusem, oprócz nazwy. Ten krzew przybył do nas z dalekiego wschodu. Pięknie się rozrasta i cieszy oko kolorami. Jeśli zapragniesz mieć obok swojego domu ten egzemplarz, dołączysz do prestiżowego kręgu jego posiadaczy. A nie jest ich zbyt dużo w Polsce. Być może niebawem nastąpi przełom, bo punkty ogrodnicze dynamicznie zabrały się za uprawę Nandiny.
Nandina na żywopłot. Posadź w ogrodzie, a nie pożałujesz
Nandina nie jest zbyt wymagająca. Dostosuję się do warunków, które jej zapewnisz i po pewnym czasie intensywnie się rozkrzewi. Niestety nie sprzyja jej wiatr i warto ją przed nim zabezpieczyć. Najlepiej poszukać dla bambusa miejsca słonecznego i cichego. Podłoże powinno być przepuszczalne i żyzne, o niezbyt kwaśnym pH. To powinno wystarczyć do prawidłowego rozwoju. Jednak można go przyspieszyć, wprowadzając nawożenie. Wystarczy dostarczyć roślinie odżywkę 2 razy roku – pierwszy raz wiosną, a kolejny raz na jesieni. Nawóz nie powinien być byle jaki. Do rośliny najlepiej sprawdzi się wieloskładnikowy, z potasem i fosforem.
Nie przejmuj się początkowym stanem sadzonki. Mimo że na razie ma nieduże rozmiary, to wkrótce „wystrzeli” i pokaże ci, na co ją stać. Z tujami jest podobnie, zanim osiągną pożądaną przez nas wysokość, minie wiele miesięcy, a nawet lat.
W związku z tym warto wprowadzić nawożenie 2x w roku i dodatkowo przycinać krzew. Nie musi być to radykalne cięcie, wystarczą „kosmetyczne” poprawki. Zależnie od twoich preferencji wymiarowych, masz do dyspozycji kilka odmian bambusa ogrodowego Nandiny. Wśród nich najwyższą wysokość osiąga Alba (dorasta do 1,5 m). Gatunek Fire Power jest prawie o około 50% mniejszy i ma tendencję do zmiany barw. Nana Purpurea jest najniższa z powyższych odmian, a Lemon-Limea pięknie kwitnie na żółto i niekiedy też na limonkowo.
Czytaj też: Posadź tę roślinę zamiast róży. Jest łatwiejsza w uprawie i odporniejsza
