Donald Trump zapowiadał w kampanii wyborczej, że jest w stanie zakończyć wojnę na Ukrainie „w jeden dzień”. Biorąc pod uwagę nieprzewidywalność byłego, a zarazem przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, nikt nie wie, co to oznacza i jak skończyłoby się to ostatecznie dla Ukrainy. Niewykluczone, a raczej bardzo prawdopodobne, że Ukraina będzie musiała dokonać ustępstw terytorialnych w negocjacjach pokojowych z Rosją. Innym wyjściem jest już raczej tylko odbicie zajętych przez Rosjan ziem siłą. Możliwe jednak, że Ukraińcy sami zgodzą się oddać Rosji kawałek terytorium, którego ceną będzie pokój.
REKLAMA
W badaniu sondażowym Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KIIS) w okresie od maja 2022 roku do maja 2023 roku za ustępstwami terytorialnymi wobec rosyjskiego agresora opowiadało się tylko 8 do 10 proc. Ukraińców. Po piątym miesiącu ubiegłego roku sytuacja zaczęła się gwałtownie zmieniać. Poparcie dla ustępstw wzrosło do końca 2023 roku ok. dwukrotnie – do 19 proc. badanych, a dwa miesiące później – w lutym 2024 roku – oddanie części terytorium Rosji popierało już 26 proc. respondentów. Do maja stronnictwo urosło do 32 proc. badanych Ukraińców.
„W okresie od maja do początku października 2024 r. sytuacja właściwie się nie zmieniła – obecnie 32 proc. jest gotowych na straty terytorialne” – wyjaśniają autorzy badania i raportu, przytoczonego przez portal „DoRzeczy.pl”.
REKLAMA
„Na początku października 2024 r., pomimo wszystkich trudnych okoliczności, większość Ukraińców – 58 proc. – była przeciwna jakimkolwiek ustępstwom terytorialnym (obecny wskaźnik w stosunku do maja mieści się w błędzie statystycznym, tj. nie zaszły żadne zmiany formalne)” – dodano.
Sondaż. Wśród części Ukraińców rośnie przekonanie, że Rosji trzeba oddać terytorium w zamian za pokój. Większość nadal przeciwna ustępstwom
W takich badaniach niezwykle ważna jest metodologia, gdyż można byłoby łatwo je zmanipulować. Eksperci z KIIS posłużyli się w sondażu opiniami 2004 obywateli Ukrainy w wieku 18 lat lub więcej, którzy w czasie brania udziału w badaniu mieszkali na terytorium kraju, kontrolowanym przez władze w Kijowie.
Podkreślono, że w badanej próbie nie uczestniczyli Ukraińcy, którzy pozostali na terytorium okupowanym przez Rosjan albo wyjechali z Ukrainy po 24 lutego 2022 roku.
REKLAMA