Kłótnia pomiędzy dwoma księżmi. Duchowny prawie skończył pod kołami (WIDEO)

fot. Twitter

W poznańskim sklepie „Żabka” doszło do utarczki słownej pomiędzy dwoma księżmi. Omal nie skończyło się tragicznie, gdyż ciąg wydarzeń doprowadził do tego, że jeden z kapłanów… niemal rzucił się pod nadjeżdżające auto! O co poszło?

REKLAMA

Jak podaje „o2” – sprzeczka między księżmi wywiązała się w poniedziałek 27 czerwca w sklepie Żabka przy ul. Woronieckiej w Poznaniu. Ksiądz Dawid Nowak wybrał się na drobne zakupy w „cywilnym ubraniu” – koszuli i spodniach z łańcuchem. Naprzeciwko poznańskiego sklepu mieści się zgromadzenie Salezjanów.

Do sieci trafiło nagranie, które pokazuje co stało się potem. Do sklepu nagle wchodzi inny ksiądz – Michał Woźnicki. „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” – pozdrawia zgromadzonych. Ten duchowny jest ubrany jednak właściwie dla księdza. Nie ma to znaczenia, ale w tej sytuacji ma…

Nikt nie zareagował na przywitanie duchownego, więc ks. Woźnicki postanowił zrobić „dym”. Zwraca się bezpośrednio do klientów zgromadzonych w małym sklepie.

„Państwo nic nie odpowiadacie, a ten pan jest księdzem i też nie odpowie” – mówi, wskazując na ks. Nowaka. „Bo się nie przyznaje do Pana Jezusa. To wyznanie posoborowe”.

Ubrany po cywilnemu duchowny przeprasza sprzedawcę za zaistniałą sytuację, ale to tylko dolewa oliwy do rozgrzanego już ognia monologu księdza Woźnickiego.

REKLAMA

„Niech ksiądz przeprasza rodziców, że tak go wychowali” – strofuje go ks. Woźnicki. Co więcej… księdzu wtóruje ministrant, który nagrywa całe zdarzenie. „Najpierw Pana Boga proszę przeprosić” – mówi.

Awantura księży na ulicy. Niemal się pobili!

Nie skończyło się na krótkich tekstach. Ubrany „po cywilnemu” ksiądz zapłacił za zakupy i próbował oddalić się ze sklepu, pozbywając się towarzystwa pretensjonalnego duchownego w sutannie. Ten jednak ruszył za nim, aż spotkali się pod bramą zgromadzenia po drugiej stronie ulicy.

Woźnicki usiłuje zablokować przejście. Zostaje odepchnięty przez ks. Nowaka.

„Nerwy puszczają, nie?” – zwraca się do Woźnickiego ze śmiechem ubrany po cywilnemu duchowny.

„To raczej żal, litość po prostu” – odpowiada Woźnicki.

REKLAMA

Całą sytuację można obejrzeć na poniższym nagraniu:

Ksiądz-renegat. Nie chce opuścić zakonu

Jak podaje „o2”, ks. Michał Woźnicki został jakiś czas temu usunięty z zakonu za nieposłuszeństwo. Mimo to, w nielegalnej kaplicy w domu zakonnym cały czas odprawia msze po łacinie.